30 gru 2014

UPADEK KALONY

Auror: P.C Cast + Kristin Cast
Wydawnictwo: Książnica
Premiera:2014
Dom Nocy - dodatek
Cykl "Dom Nocy" oprócz podstawowych tomów opisujących losy Zoey i jej przyjaciół, doczekał się "dodatku" w postaci oddzielnych opowiadań, które skupiają się na starszych bohaterach, mających duży wpływ na wydarzenia. Do tej pory poznałam życie Smoka, Lenobi i Neferet. Historię ich losów były ciekawe, czasem zaskakujące. Sięgając po koleje opowiadanie opisujące Kalonę, miałam tym większe wymagania, gdyż ten mroczny bohater bardzo mnie intryguje.


Nyks czuje się samotna, dlatego Matka Ziemia, aby uszczęśliwić swoją boginię obdarowuje ją niezwykłym podarkiem. Nyks dostaje do towarzystwa dwóch półbogów - Kalonę i Ereba. Nim jednak dwaj wojownicy trafią do Zaświatów, aby towarzyszyć Nyks muszą przejść trzy próby.

W krótkim opowiadaniu poznajemy bliżej Kalona i jego brata Ereba, od chwili stworzenia do momentu upadku jednego z nich. Dodatkowo autorki przybliżają postać bogini Nyks i zdradzają w jaki sposób powstały wampiry, które ją czczą. Jednak mnie te elementy niezbyt interesowały - najbardziej zaciekawiona byłam życiem Kalony i w jaki sposób popadł w niełaskę bogini.
I tutaj niestety zaczynają się schody.

Autorki opisując historię upadłego półboga skupiły się na rzeczach mało istotnych. Tak naprawdę niewiele więcej wiem o Kalonie niż wiedziałam wcześniej. Głównym tematem opowiadania są trzy próby, które ma przejść zbuntowany i chwile jego rozważań. Do tej pory Kalonę uważałam za mężnego, buntowniczego osobnika, po poznaniu tego opowiadania stracił w moich oczach. Autorki przedstawiły go jako zazdrosna ofiara losu. Na upadek i zesłanie w niełaskę poświęciły zaledwie kawałek jednego rozdziału.

Bardzo trudno jest mi napisać coś więcej na temat tego opowiadania, ponieważ tak naprawdę nie ma o czym pisać. Treść jest naciągana, mało ciekawa, wręcz nudna.
Czytanie zajmuje bardzo krótki czas ( do godziny), styl autorek pozostał bez zmian. Lekki i dobry w odbiorze. Narracja w opowiadaniu jest wieloosobowa - miałam wgląd do myśli wszystkich znaczących bohaterów.

Do tej pory trzy wcześniejsze opowiadania wypadły dobrze, - były ciekawe, zaskakujące, dlatego też względem czwartego postawiłam wysokie wymogi - i bardzo się rozczarowałam. Bohater, który mnie interesował w cyklu, stracił swój urok.

"Upadek Kalony" to najsłabsze opowiadanie z cyklu "Dom Nocy". Czyta się go szybko, ale bez krzty zaciekawienia. Osoby, które nadal kontynuują serię, mogą się z nim zmierzyć, ale raczej nie oczekujcie zbyt wiele, natomiast Ci, którzy już porzucili cykl, także mogą przybliżyć sobie bohatera, sięgając po opowiadanie.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Pani Małgorzaty i GRUPY WYDAWNICZEJ PUBLICAT


Książka bierze udział w wyzwaniu:
Czytam fantastykę
Klucznik
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Kursory na bloga