3 gru 2015

NOWE OBLICZE GREYA

Autor: E.L.James
Wydawnictwo: Sonia Draga
Premiera: 2013
Seria: Pięćdziesiąt odcieni tom 3
Gatunek: erotyk/romans


Związek Anastasii i Christiana bardzo szybko się rozwija. Po kilku tygodniach znajomości są już małżeństwem, a miesiąc miodowy spędzają w Europie. Sielanka trwa...
 Nadchodzi czas powrotu do domu, pracy i rzeczywistości. Okazuje się, że były szef Any próbuje zrobić krzywdę jej lub Christianowi. Stosunki młodej pary są coraz bardziej napięte, gdyż Ana ciągle się buntuje. Jednak to dopiero początek problemów na ich nowej drodze życia...



"Nowe oblicze Greya" to trzecia - kończąca cykl książka. Po zapoznaniu się z treścią mam mętlik w głowie. 
Pierwsze sto stron było dla mnie tak strasznie mdłe, nudne i sielankowe, że wątpiłam, czy uda mi się doczytać książkę do końca. W chwili, gdy przebrnęłam przez najgorsze, rozpoczął się nowy etap - mniej nudny, ale i mniej dopracowany.

Autorka w ostatnim tomie rozpoczęła zbyt wiele wątków i niestety nie poświęciła im wystarczająco dużo uwagi. Przez to treść wiele straciła. Każdy etap powieści potraktowany jest bardzo pobieżnie, a problemy z jakimi muszą mierzyć się bohaterowie bardzo łatwo są rozwiązywane. Treści brakuje komplikacji, trudności i większej realności. Chwilami zanosiło się na większe "napięcie" i były szanse na wybuch emocji, ale pisarka ugasiła"iskry" bardzo szybko. Rozpoczęte tematy potraktowała na łapu capu.

W treści brakuje konkretnej fabuły. Ponad połowa opisanych zdarzeń to kłótnie młodych kochanków lub sceny łóżkowe. Czasem czytając opisy zbliżeń intymnych robiło mi się "nie dobrze". Sceny jako tako mnie nie bulwersowały, ale nie były przyjemne w dokładniejszym poznawaniu.

Treść książki poznaje się w błyskawicznym tempie. Zapewne przyczyną jest to, że autorka lubuje się w dialogach. Przeważająca część to rozmowy pomiędzy bohaterami. Bardzo mało jest wewnętrznych odczuć Any, jej przemyśleń. Z jednej strony może to i dobrze, gdyż główna bohaterka jest irytująca, ale w tej części odrobinę mniej.
Christian jest bardzo stanowczy i kontrolujący, a Ana choć się buntuje jest za mało uparta. Gdybym miała wczuć się w rolę głównej bohaterki, zapewne udusiłabym pod takim nadzorem. Dlatego też czytając byłam obserwatorem wydarzeń i pierwszy raz coś takiego mi nie przeszkadzało. Ana jest całkowitym przeciwieństwem mnie. Dlatego też nie byłam w stanie współgrać  z bohaterką.
Anastasia i Christian to niewyżyta para seksoholików. Prawie przez cały czas ich myśli krążą wokół jednego. Czasem taki nadmiar erotyzmu może przytłoczyć czytelnika.

E L James pisze bardzo prostym językiem, ubogim w słownictwo, często stosuje powtórzenia, które mnie osobiści doprowadzały do furii "kocham cię", "jesteś moja"  i typ podobne. Aczkolwiek w moim odczuciu styl pisarki uległ lekkiej poprawie. W treści przynajmniej w minimalnym stopniu odczułam klimat, a czytanie ostatnich stu stron (nie licząc epilogu) pochłonęło całą moją uwagę, w efekcie położyłam się spać bardzo późno.

"Nowe oblicze Greya" to dobrze zakończenie trylogii. Warsztat pisarski James ma wiele do życzenia, autorka musi bardziej skupić się na dopracowaniu wątków, ale ogólnie nie jest najgorzej. Nie zaliczam się do fanów serii, ani przeciwników. Pomimo wad - dobrze czytało mi się książkę, miałam okazję pławić się w bogactwie, luksusie i przeżyć kilka chwil grozy. 

Książka bierze udział w wyzwaniu:
Czytam opasłe tomiska - 686
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Kursory na bloga