8 paź 2018

NIEPOKORNY MĘŻCZYZNA

Autor: Kristen Ashley
Wydawnictwo: Akurat
Premiera: wrzesień 2018
Cykl: Mężczyzna marzeń (tom 2)
Stron: 511
Opis z okładki

Z dnia na dzień wieczory są coraz dłuższe. Po ciężkim dniu pracy dobrze usiąść sobie w fotelu, opatulić się ciepłym kocem i zabrać się za czytanie powieści, która pozwala pobujać w obłokach...
Do takich książek zaliczam "Niepokornego mężczyznę". Utwór jest lekki, słodki z odrobiną goryczy, relaksujący a przede wszystkim dzięki niemu uleciałam wysoko do krainy literackich snów...


Tess po nieudanym małżeństwie powoli staje na nogi pod względem finansowym jak i psychicznym. W jej życiu pojawia się mężczyzna, ale okazuje się że nie jest tym za kogo się podawał...
Tess po obszernych wyjaśnieniach -  wybacza mu kłamstwo i zaczynają od nowa. Jednak zarówno przeszłość Tess jak i Brocka nie daje za wygraną.
Tess musi zmierzyć się z byłym mężem i tym co jej zrobił i jak ją zranił. Natomiast Brock też musi stawić czoła swojej byłej żonie, która gra nie fair.
Czy Tess i Brock będą w stanie zawalczyć o przetrwanie ich związku i pokonać przeszkody jakie szykuje im los i byli partnerzy?

"Niepokorny mężczyzna" to powieść w której autorka poruszyła wiele trudnych tematów, ale zrobiła to bardzo lakonicznie, więc nie można uznać książki za coś o wartości pouczającej. W stu procentach jest to utwór relaksujący, z dużą ilością "lukru i posypki" trochę naiwny. Jednak dzięki tym walorom bardzo łatwo pobujać w obłokach i umilić sobie czas.

Tak jak każdy i ja mam rzeczy, których nie lubię w życiu realnym a i jest też odzwierciedlenie w literaturze. Pierwszą rzeczą są wulgaryzmy - niestety autorka dość często sięga po nie. Niby przez to fabuła ma być bardziej ostra a bohaterowie agresywniej się prezentować, ale mi się to nie podobało. Drugą rzeczą jest określenie "moja kobieta", ależ ja nie cierpię tego sformowania, a niestety literatka często go używa.
To takie dwa największe minusy powieści dla mnie.

Bohaterowie są niestety cukierkowi. Wszyscy prawie idealni. Rodzinni i trochę kłótliwi, w odpowiednich chwilach agresywni, ale to wszystko jest polane grubą warstwą  słodkiej czekolady. Zabrakło mi dzikości w męskich postaciach.
Pomimo tej cukrowości są sympatyczni i wzbudzają pozytywne uczucia.
Jedyną taką zakałą, która irytuje jest Oliwia - prawdziwa, wredna żmija. Autorce ta postać wyszła naprawdę wrednie.

"Niepokorny mężczyzna" napisany jest lekkim, prostym językiem. Czytanie jest szybkie, w przeważającej mierze zaciekawia.
W powieści nie można doszukiwać się drugiego dna. Wszystko jest wyłożone jak kawa na ławę. Autorka rozbudowała wydarzenia poprzez dodawanie nowych komplikacji, ale w bardzo pozytywny i szyki sposób je łagodziła - szkoda, że w realnym świecie nie idzie tak gładko.
Wydarzenia rozgrywają się w szybkim tempie. Autorka pobieżnie ukazała sceny łóżkowe, nie przesadza z ich ilością.

Sięgając po powieść "Niepokorny mężczyzna" nie oczekujcie czegoś wymagającego. Jest to powieść pełna słodyczy, lekka i szybka w czytaniu. Głównym jej celem jest oderwanie się od "tu i teraz".
Więc jeśli szukasz czegoś mało ambitnego aby się rozerwać to powieść nadaje się do tego idealnie.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa AKURAT




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Kursory na bloga