‘Zjawa” to horror, który łączy w sobie elementy
dramatyzmu, romansu i fantastyki. Wywołuje uśmiech jak i smutek na twarzy.
Pisarz w „Zjawie” łączy dwa zjawiska - śmierć i wyobraźnię,
dodaje do niej znanął na całym świecie baśń i odkrywa nowe znaczenie tych słów.
Po przeczytaniu
książki można przypuszczać, że śmierć jest początkiem, a nie końcem życia, że
wystarczy wyobraźnia, aby przetrwać duchowo, gdy ciało umiera.
Elizabeth i Laura w dzieciństwie straciły najmłodszą siostrę
Peggy. Śmierć dziewczynki stała się początkiem rozpadu rodziny Buchanan, która
pogrążona w żałobie i żalu nie potrafiła pogodzić się ze stratą najmłodszego członka
rodziny.
Po kilku latach od nieszczęśliwego zdarzenia, Elizabeth
spotyka na swojej drodze dziewczynkę - ubraną na biało, od której emanowało
okropne zimno. Z czasem, zjawa ukazuje się innym członkom rodziny i zaczyna ją
ochraniać.
Opieka
nadprzyrodzonej istoty, staje się dość niebezpiecznym zjawiskiem. Każdy kto choć
w najmniejszym stopniu skrzywdzi Elizabeth lub Laurę, ponosi karę - często jest to śmierć.
Elizabeth, gdy odkrywa, kim jest zimna istota i czego pragnie, staje do bitwy.
Pragnie ocalić ukochanego i odzyskać władzę nad swoim życiem.
Podejmuje walkę na
pograniczu życia i śmierci.
Masterton w powieści nawiązuje do baśni o Kroplowej Śniegu.
Wybiera z niej elementy na oko mało istotne, ale dodając do nich bohaterów ze
swojej książki, tworzy ciekawą, pełną niesamowitych i zaskakujących zdarzeń
historię.
Pomimo że akcja rozgrywa się w przeciągu kilku lat, to
wszystko jest tak obrysowane, że czytelnik ma czas, na wyrobienie sobie zdania
na temat - bohaterów i opisywanych wydarzeń.
W utworze można doszukać się wielu ważnych, zawsze na czasie
tematów takich jak: próżność, nadopiekuńczość, walkę o wolność i marzenia.
„Zjawa” może nie jest najlepszym (jak dla mnie) utworem tego
autora, ale ma w sobie to coś, co nie pozwala czytelnikowi, przerwać lektury w
trakcie jej czytania.
Fabuła wciąga i intryguje.
Wydarzeń nie można
przewidzieć, a tym bardziej zakończenia.
Epilog daje do
zastanowienia, nasuwa pytanie – Czy historia na pewno powstała w wyobraźni
autora?
Przyjemnego odkrywania historii o zimniej istocie.