15 lis 2012

Akademia mroku - Rozdarte dusze.- Gabriella Poole

Tytuł : Akademia mroku - Rozdarte dusze.

Autor: Gabriella Poole

Wydawca: Mak Verlag

Premiera: 2.11.2012




„Akademia Mroku – Rozdarte dusze”, to już trzecia część opowiadająca historię Cassie Bell – stypendystki, która dołączyła do grona Wybranych.
 Tym razem akademia przenosi się do Stambułu.
Cassi po wydarzeniach z poprzedniego semestru stara się pozbierać, chociaż nie jest jej łatwo. Ciągle myślami wraca też do Ranjita, który ją zawiódł i pomimo uczucia jakim go darzy, nie potrafi mu wybaczyć. Na dodatek kontakty z Izabellą pogarszają się. Natomiast Richard, który zdradził Cassie, stara się odkupić swoje winy i staje się jej coraz bliższy. Między nimi rodzi się uczucie.
Nad akademią zebrały się także czarne chmury, gdyż nieznany zabójca czatuje na Wybranych. Cassie zaniepokojona zniknięciem Renjita, przełamuje się i rozpoczyna małe śledztwo. Odkrywa fakty, które ją szokują.

Trzecia część nie wiele różni się stylowo od dwóch poprzednich. Akcja toczy się szybko, opisy minimalne, dialogi luźne, a czytanie lekkie.
Od początku czuje się zaciekawienie, gdyż autorka tworzy klimat tajemniczości. Tworzy także mętlik w głowie, aby zbić czytelnika z tropu. Daje krótkie rozdziały.
 Trochę za długo skupia się na dylematach bohaterki. W pewnych momentach wydają mi się zbędne.

Autorka nie dodaje zbytnio nowych bohaterów. Raczej skupia się tych głównych, których cykl dotyczy. Tym razem więcej czasu poświęciła na wątek miłosny, który nie odgrywa głównej roli, ale jest znaczący dla treści.
Bardzo dobrym posunięciem jest to, że autorka umieściła wzmianki dotyczące wcześniejszej części i biegu wydarzeń, ponieważ dłuższa rozłąka z bohaterami niestety wyszła na niekorzyść pamięci.

Jest to smutna część najbardziej dramatyczna. Chociaż w poprzednich książkach także ginęli bohaterowi – ci źli – to niestety teraz śmierć spotka większe grono, a wśród nich będzie ktoś bliższy czytelnikowi.

Poole, miała bardzo dobry pomysł tworząc bohaterów innych niż tych popularnych i już nudzących się, jednak nadal brakuje mi czegoś w treści. Nie czuje więzi z bohaterami, nie ruszają mnie ich straty, dylematy. Podczas czytania ciągle odczuwałam ten brak łączności. Zmiana bohaterki też jakoś mi nie leży. Wcześniej odbierałam ją bardziej jako buntownika, a teraz wydała mi się uległa.
Zakończenie jest zaskoczeniem, nie łatwo go przewidzieć, chociaż tworzą się przypuszczenia, to autorka i tak zadziwia czytelnika.

Cóż, nie jest to cykl górnych lotów, ale jest lekki w czytaniu, relaksujący, dający chwile wytchnienia, świeżości.
Od początku mam problem z jednoznacznym ocenieniem cyklu. Ocena jest chwiejna.

Moja ocena ~7/10

Recenzje wcześniejszych części tutaj

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Kursory na bloga