Strony

27 kwi 2013

"Z innej bajki" - Jodi Picoult

Autor: Jodi Picoult
Tytuł: Z innej bajki
Wydawnictwo:Prószyński Media
Okładka: miękka
Premiera: 2.04. 2013
Recenzja napisana dla portalu: Upadli.pl


Ciekawe, czy ktoś z was zastanawiał się nad tym, co się dzieje z bohaterami książek po ich zakończeniu? Czy fabuła pozostaje bez zmian? Czy fikcyjne postacie mają swoje życie? Czy bohaterowie pragną być tymi, kim są? Książka dla młodzieży „Z innej bajki”, daje odpowiedź na powyższe pytania. Ciekawe, jak wy je przyjmiecie?
O czym opowiada ta powieść?
 
Oliver jest księciem z bajki, który pragnie się z niej wydostać. Marzy mu się prawdziwa miłość i życie w innym świecie. Delilah jest uczennicą, która przez przypadek znajduje bajkę o księciu Oliverze i zakochuje się zarówno w treści, jak i fikcyjnym chłopaku. Pewnego razu książę daje dziewczynie sygnał i prosi o pomoc. Od tej pory postać fikcyjna i dziewczyna zaczynają się komunikować, czego skutkiem jest narodzenie się uczucia między nimi.

Jednak czy taka miłość ma szanse? Czy tych dwoje bohaterów zasługuje na szczęśliwe zakończenie?

Z twórczością Jodi Picoult mam okazję spotkać się pierwszy raz, chociaż już wiele razy czytałam o jej książkach. Dlaczego zdecydowałam się na tę pozycję? Lubię książki młodzieżowe, ale najbardziej  historie z nutką fantastyki. „Z innej bajki” jest historią miłosną rozgrywającą się pomiędzy dwojgiem nastolatków, którzy pochodzą z innych światów, ale maję się ku sobie. Opowieść pokazuje pokonywanie trudności, wytrwałość i starania o to, aby uczucie mogło się spełnić.
Bajka, jak to ma w zwyczaju, posiada także morał. Jaki? Sami musicie go poznać.

Książka napisana jest prostym, lekkim, młodzieżowym językiem. Czytanie jest szybkie, płynne. Treść wciąga, ale mnie nie pochłonęła. Podczas poznawania losów bohaterów, przez cały czas czułam „głód”, czegoś mi ciągle brakowało. Nie byłam w pełni usatysfakcjonowana. Są książki, których treść  pochłaniam, innymi się delektuję, a jeszcze inne budzą niedosyt. Tę pozycję mogę zaliczyć do ostatniej kategorii. Pomimo że treść ogólnie jest dla mnie na plus, to jednak czegoś mi zabrakło.
Forma powieści jest ciekawa. Część to bajka, historia Olivera, jako księcia ratującego swoją księżniczkę. Reszta to losy nastolatków – czyli fikcyjnego chłopaka i ludzkiej dziewczyny.  Narracja  jest trzecioosobowa, zmienna. Mamy wgląd w wydarzenia i myśli dotyczące obydwojga postaci. Czyli tak, jak lubię. W historii występuje wielu bohaterów, mają do odegrania swoje role, ale oczywiście na pierwszym planie jest Oliver i Delilah.

Tempo książki nie należy do najszybszych. Wszystkie wydarzenia odbywają się bez pośpiechu, nie mam tam wielu zaskakujących scen, tym bardziej szokujących, czy zapierających dech. Historia jest dosyć „słodka”, tak jak większość bajek, jednak nie nudzi. Jest w niej wiele zapożyczeń, ale zostały bardzo dobrze wykorzystane i dopieszczone, czego skutkiem jest ich swoista oryginalność. Momentami „gryzło” mnie to, że postępowanie bohaterów było zbyt dorosłe, jak na tak młode postacie. Czyżby młodzież aż tak się zmieniła, wydoroślała?
Co więcej mogę powiedzieć jeszcze o książce „Z innej bajki”? Jest idealna dla młodych osób, klimatyczna i bajkowa. Przenosi czytelnika do dwóch światów. Pomysł na taką historię zasługuje na uwagę i plus. I pomimo, że książka nie pochłonęła mnie jak czarna dziura, to polecam ją wszystkim zainteresowanym.

Moja ocena -5/6

 Książkę otrzymałam od wydawnictwa: Prószyński Media
Recenzja napisana dla portalu