Wydawnictwo: Albatros
Premiera: 2001
Seria: Rook
G.Masterton stworzył, cykl pt. Rook”, gdzie opisuje historię
nauczyciela Jima Rooka, który ma dar – widzenia duchów i innych istot nie z
tego świata.. „Syrena” jest jedną z części serii.
Tym razem Jim Rook musi zmierzyć się z istotą, która w niewyjaśniony
sposób przyczynia się do utonięć młodych osób. Tajemnicza postać nie wybiera
ofiar przypadkowo, są to osoby z otoczenia nauczyciela, a jedną z ofiar jest
mały chłopiec. Rockowi rozszyfrować i pokonać niebezpieczną istotę pomagają
osoby wyczulone na siły paranormalne.
Jednak cena pokonania tytułowej Syreny, okazuje się wysoka.
„Syrena” to kolejna część, która jest mieszanką gatunków.
Można doszukać się w niej wątków kryminalnych, fantastycznych i mitycznych
zarazem. Główny bohater kolejny raz musi zmierzyć się z istotą, którą kieruje
siła zemsty. Rook ma nie lada orzech do zgryzienia, gdyż zagrożone jest nie
tylko życie jego bliskich, ale i jego.
Treść jest pełna zagadek, niedomówień i niespodzianek. Nie
ma chwili wytchnienia, ani żadnego momentu, który by nudził lub zniechęcił do
czytania. Jest to nie lada wyczyn, gdyż serie na ogół w którymś momencie
przestają zaciekawiać.
Plusem tego cyklu jest to, ze każda część skupia się na
innej postaci paranormalnej. Wydarzenia odbywają się w szybkim tempie. Podczas
czytania tworzy się magiczny klimat.
„Syrena” jest dramatyczną częścią, bo wielu bohaterów ginie.
Jednak nie mam porównania ze wcześniejszymi, bo jest to kolejna seria, którą
poznaje od końca.
Jak do tej pory czytałam książkę z serii pt. „Ciemnia”,
która jest godna polecenia, problematyka była w innych klimatach.
Mam w planie zapoznać się ze wszystkimi częściami cyklu. Ze
względu na różnorodność przygód Jima Rooka, „Syrena” jest historią wartą
poznania, szczególnie polecam fanom autora, gdyż jest to jedna z ciekawszych
opowieści, aczkolwiek w mniejszym stopniu wyczuwa się w niej klimat grozy.
Moja ocena 7/10