13 sty 2014

MIASTO KOŚCI - Dary Anioła

Autor: Cassandra Clare
Premiera: 2009
Wydawnictwo: MAG
Seria: Dary Anioła
Moja ocena: 4/6
Bohaterką bestsellerowej serii jest Clary Fray nastoletnia rudowłosa artystka o skłonnościach do wpadania w tarapaty. Jej najlepszym i jedynym przyjacielem jest chłopak, matka jest roztrzepaną artystką, a miejscem rozrywki są ulice Manhattanu i nocne kluby. Aż do czasu, gdy pewnej nocy w nocnym klubie Pandemonium trzech nastolatków, których widzi tylko ona, na jej oczach zabija chłopca, który, jak się okazuje, tak naprawdę nie jest chłopcem... Clary czuje, że powinna zawiadomić policję, ale wie, że nikt jej nie uwierzy, gdyż ciało zamordowanego rozpłynęło się w powietrzu, a napastników nikt oprócz niej nie widzi. Są to Nocni Łowcy, tajemna kasta wojowników, których celem jest walka z demonami. W ciągu następnych 24 godzin znika matka Clary, a ona sama o mało nie ginie z ręki demona. ciąg dalszy opisu i źródło


Po powieść, sięgnęłam ze względu na głośną i budzącą wiele kontrowersji ekranizację. Zanim obejrzę film, chciałam poznać wersje pierwotną, czyli książkową.

Tak więc po przeczytaniu książki, zastanawiam się: Nad czym wszyscy się tak zachwycają? Tak, powieść jest ciekawa, ma wiele wątków, akcja odbywa się w szybkim tempie, ale tak naprawdę książka, ani nie jest odkrywcza, ani jakoś szczególnie zachwycająca.

Głową bohaterką jest Clary  - niespełna szesnastolatka, która odkrywa swoje prawdziwe pochodzenie i dowiaduje się o sprawach, o których nie miała pojęcia. Poznaje także miłość oraz gorzkie rozczarowanie. Typowy schemat,

Autorka nie skupia się na długich wprowadzeniach, bardzo szybko przechodzi do celu powieści. Ujawnia wiele elementów, które powinny zaskoczyć czytelnika, ale w moim wypadku tego zabrakło. Bardzo szybko zorientowałam się w jakim kierunku powieść zmierza, tak więc wielokrotnie wydarzenia przewidziałam. Mało tego powieść w dużej mierze wydała mi się bardzo dziecinna, płytka, a wszystkie wydarzenia czytelnik ma podane na" tacy pod nos". Napisałam, że powieść jest dziecinna, fakt jest adresowana raczej do młodych czytelników, ale jako że często czytam książki młodzieżowe, tylko nieliczne wzbudzają we mnie takie odczucie.

Nie zaprzeczę, że książkę czyta się bardzo szybko, autorce udaje się stworzyć klimat opisanych wydarzeń. Język jest bardzo prosty, lekki i miły w odbiorze. Czytanie nie męczy, jest wciągające, ale mało zaskakujące. Autorka objęła narracją przede wszystkim Clary, ale czasem robi przeskok na innych bohaterów. Jeśli chodzi o ich kreacje - jest bardzo słaba. Tak naprawdę niewiele się o nich dowiadujemy, o niektórych są tylko wzmianki. Raczej autorka potraktowała ten element pobieżnie, nie skupiła się zbytnio, aby jakoś bardziej urzeczywistnić fikcyjne postacie.
Jak dla mnie najciekawszym, najbardziej wciągającym był ostatni etap powieści. To właśnie tam autorka odkrywa wszystkie karty, stwarza lekkie napięcie i w tej części powieści treść nie wydała mi się już taka gładka i płytka. Nic na to nie poradzę, że jednak "Miasto Kości" bardziej mnie rozczarowało, niż zaskoczyło.

"Miasto Kości" to pierwsza część serii, po jej przeczytaniu zastanawiam się dlaczego wywołała taki zachwyt. W moim przypadku jest to pozycja dobra, ale do rewelacji jej daleko. Zabrakło mi większej dawki emocji (są, ale skromne), zaskoczenia, tajemnic.Treść powieści jest bardzo prosta i łatwa do przewidzenia. Książkę raczej polecam młodszym czytelnikom, co niektórzy bardziej dorośli - tak jak ja - mogą poczuć rozczarowanie. Oczywiście postaram się zapoznać z kolejnymi tomami, mam jednak nadzieję, że będą lepsze.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Kursory na bloga