Strony

29 lip 2014

Serialowe wspomnienia...



Dziś tak nietypowo, bardziej sentymentalnie. Na blogach coraz częściej pojawiają się posty na temat seriali, ja  od jakiegoś czasu nie jestem fanką produkcji odcinkowej - czyli nie ma takiej, którą bym oglądała, śledziła czy wyczekiwała na kolejny odcinek. Oczywiście zdarza mi się czasem obejrzeć jeden lub dwa odcinki jakiegoś tasiemca - aby zabić nudę, ale na ogół i tak nie jestem w temacie. Kiedyś, gdy byłam młodsza (wiek nastolatki) miałam kilka ukochanych seriali. Oto kilka z nich.


Tak, tak na pierwszy rzut idzie "Buffy. Postrach wampirów", ależ ja uwielbiałam ten serial. A gdy na ekranie widziałam Davida Boreanaza, serce szybciej mi biło :). Oczywiście te czasy minęły, ale czasem zdarza mi się obejrzeć powtórki sezonów.




Kolejnym bardzo wciągającym serialem Jest Roswell. W kręgu tajemnic. Jest to serial nie całkiem w moich klimatach - otóż dotyczy kosmitów, ale bardzo go lubiłam. Klimatyczny, pełen zagadkowych momentów, romantyczny...













Teraz coś bardziej przyziemnego "Asy z klasy" . Serial o szkole, uczniach tych popularnych i tych wyszydzanych. Dwie dziewczyny, które się nie lubią....taki typowy schemat seriali dla nastolatek. Niestety nie obejrzałam wszystkich odcinków, serial został przerwany, a później nie wróciłam do niego i nie wiem czy był kontynuowany.










A kto pamięta ten serial  - tak hit lat dziewięćdziesiątych. Początkowe sezony oglądałam z zapartym tchem jako uczennica szkoły podstawowej, Beverly Hills 90210, a ostatnie jako licealistka. Ostatnio zaczęłam oglądać powtórki w telewizji, ale jakoś już mnie te klimaty tak nie kuszą, jednak miło było sobie przypomnieć dawnych idoli :)







Dziś zaprezentowałam tylko kilka seriali, jednak było ich więcej np. " Zbuntowany Anioł" czy "Jezioro marzeń" Cóż miło przypomnieć sobie takie perełki, aczkolwiek teraz jako osoba dorosła patrze na nie innym okiem.

A kto z Was oglądał te seriale?