Strony

9 mar 2015

MROCZNE SERCE Przeznaczeni

Autor: Lee Monroe
Wydawnictwo: Gola
Premiera: 2011
Tom 1

Czyż okładka książki "Mroczne serce. Przeznaczeni" nie jest cudna, tajemnicza i kusząca? 
Szkoda, że tak dobre wrażenie robi tylko okłada...

Jane ma prawie szesnaście lat, jednak jest dość samotną osobą. Nie ma przyjaciół, uczy się w domu, ale za to bardzo cząstko śni jej się tajemniczy chłopak. Pewnego dnia spotyka go w życiu realnym, jednak nastolatek jest skryty. W tym samym czasie poznaje innego chłopaka, który przyjechał do miasteczka. Jane i Evan bardzo szybo się zaprzyjaźniają i zostają parą. Jednak Jane w towarzystwie Evana nie czuje się bezpiecznie, ciągle ma wrażenie, że chłopak coś przed nią ukrywa...natomiast będąc z Luką, jej odczucia są zupełnie inne, ale związek jej i Luki jest zakazany...
Kim jest Luka? Jakie plany względem Jane ma Evan?

Na początku wspomnę, że już dawno nie czytałam powieści o tak prostej i nic nie wymagającej od czytelnika fabule. Utwór jest książką dla młodzieży, a podczas czytania miałam wrażenie, że czytam bajkę dla dzieci...

Najpierw przybliżę bohaterów; Jane bardzo irytująca postać. Nastolatka jest tak bardzo naiwna i niezdecydowana, że chwilami ma się ochotę sprowadzić bohaterkę na ziemię. Dziewczyna nie zna poczucia humoru, jej przemyślenia są puste, czasem brakuje jej ogłady - taka ofiara losu, która spotyka dwóch chłopaków - bardzo przystojnych - i trochę obrasta w piórka.
Następny bohater Evan - też nie jest lepiej sportretowany. Jest strasznie humorzasty. Trudno go wyczuć, jednak jego zachowanie było wybaczalne prawie do końca... Niestety w końcówce autorka zniszczyła całkowicie tę postać.
Został jeszcze Luke - następny niezbyt dobrze dopracowany bohater. Co do tej postaci mam mieszane odczucia. Niby nie jest on tak bardzo "zamgloną" postacią, ale brakuje mu charyzmy. Ten bohater wzbudza we mnie największy niedosyt...

Jak widać kreacja bohaterów jest słaba. Jeśli chodzi o tempo akcji - to należę do osób, które lubią szybko i dynamicznie przeżywać przygody bohaterów, jednak tym razem wydarzenia toczyły się za szybko, nawet dla mnie. Musiałam czytać uważnie, gdyż łatwo stracić orientacje. Dodatkowo opisy autorki są tragiczne. Jeśli macie ochotę na magiczny i romantyczny klimat - zapomnijcie o nim.

Cała fabuła jest prosta jak drut. Autorka próbuje potrzymać czytelnika w niepewności, ale nic jej z tego nie wychodzi. Intryga, którą uknuła jest przewidywalna, mało tajemnicza i słabo rozbudowana.

Autorka choć zabrała mnie w podróż do świata Jane to niestety nie sprawiła, że przeżyłam interesującą przygodę. Poznawanie treści jest błyskawiczne i to chyba jedyny plus, jaki mogę dać autorce.

Nie lubię pisać krytycznych opinii na temat książki, ale "Mroczne serce - Przeznaczeni" nie zasługuje na coś lepszego. Autorka zawaliła sprawę na całej długości. Miała ciekawy pomysł, ale nie potrafiła go dobrze dopracować. Dam autorce jeszcze szanse, ale to tylko dzięki postaci Luki - może w drugim tomie jego kreacja będzie bardziej rozbudowana.
Tak jak wspominałam jedynym plusem książki jest szybkie czytanie.

A i jeszcze jedna krytyka względem wydawnictwa. W książce, którą czytałam natknęłam się na wiele literówek. Jak widać korekta w nim szwankuje.

Książka bierze udział w wyzwaniu:
Czytam fantastykę
Czytam opasłe tomiska
Przeczytam tyle ile mam wzrostu - 2.7