7 cze 2015

pandemonium

Autor: Lauren Oliver
Wydawnictwo: Otwarte
Premiera: 2012
Cykl: Delirium tom 2
Gatunek: fantastyka


W styczniu miałam okazję zapoznać się z książką " delirium"- była to jedna z tych powieści, które musiałam przeczytać. Utwór zaskoczył mnie bardzo pozytywnie, polubiłam bohaterów i  zatraciłam się w świecie, w którym "miłość" to choroba. Oliver nie spoczęła na laurach...zakończenie stworzyła tak niepewne, że sięgnięcie po kontynuację było tylko kwestią czasu.

Lenie udaje się uciec do Głuszy, niestety tylko jej. Przez wiele godzin błąkała się po nieznanym terenie, aż całkiem traci siły. Zbawienie przyszło niespodziewanie...Po kilku dniach dziewczyna dochodzi do siebie, poznaje ludzi, którzy ją ocalili oraz zaczyna nowe życie...
Po kilku miesiącach w azylu Lane i jej nowi towarzysze ruszają na inne tereny. Lena jako członkini ruchu oporu wykonuje swoje zadanie, podczas którego poznaje Juliana. Dzięki nemu nastolatka chwilowo zapomina o Aleksie.
Jednak sprawy się coraz bardziej komplikują...

Lena wychowana w sterylnym świecie - Zombi-landzie, jak członkowie ruchu nazywają miasta - musi zmagać się z nowym, nieokiełznanym światem. Uciekając wierzyła, że Aleks pomoże jej się odnaleźć w nowej rzeczywistości - jednak tak się nie stało. Osamotniona, uratowana przez innych Odmieńców - dorośleje. Strata Aleksa miała wpływ na jej wewnętrzne rozterki...Julian, którego poznała, z którym przeszła chwile grozy, sprawił, że Lena zapragnęła dalej poczuć smak uczucia...

Oliver kontynuację wzbogaciła nowymi, barwnymi bohaterami. Troszeczkę zabrakło mi obecności Alexa - jego pewności siebie, oddania. Julian, choć jest sympatyczny, to jednak wychowany był w świecie bogactwa, posłuszeństwa - jest bardziej zagubiony niż Lena, na szczęście potrafi myśleć racjonalnie w chwilach zagrożenia.

 W "pandemonium" treść toczy się dwutorowo - TERAZ oraz WTEDY, czyli autorka wydarzenia podzieliła na dwa czasy. TERAZ -  to wydarzenia opisane na bieżąco, (mające miejsce kilka miesięcy po ucieczce Leny). Natomiast WTEDY  to szczegółowe informacje, opisujące co się działo z Leną, gdy znalazła się w Głuszy.

Oliver ma niesamowity talent, potrafi zabrać czytelnika w niezwykłą podróż i sprawić, aby wyprawa okazała się ciekawą przygodą. Tempo wydarzeń w tomie drugim, nie różni się niczym - jest takie jak w części pierwszej. Początkowo autorka wprowadza do nowej - innej rzeczywistości i tworzy klimat. Dba o szczegóły i dopieszcza fakty. W końcowym etapie przyśpiesza, budzi trochę niepokoju, tworzy zamęt w odczuciach czytelnika i zaskakuje finałem.  Podłoże emocjonalne jest skromne. Momentami pisarka za bardzo starała się wygładzić wydarzenia. Chwile, które powinny porwać czytelnika, były zanadto naciągane, aby mogły wprowadzić w euforię.

Drugi tom cyklu pochłonęłam jednym tchem. Tak na dobrą sprawę niewiele się działo, nie było zbyt dużo akcji trzymających w napięciu, ale ten klimat...palce lizać. Tak jak w "delirium" tak też w "pandemonium" zatraciłam się całkowicie. Choć wahania, przemyślenia i rozważania  Leny, mogą czasem zirytować.

Podsumowując "pandemonium" to powieść, która zabierze Was do bardzo dziwnego świata, w którym o prawo do miłości, dotyku, spojrzenia trzeba walczyć. Książka jest szybka i lekka w czytaniu, a klimat niesamowicie uzależniający.

Książka bierze udział w wyzwaniu:
Czytam fantastykę
Przeczytam tyle ile mam wzrostu - 2.9
Czytam opasłe tomiska - 373


Pierwszy tom delirium
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Kursory na bloga