5 wrz 2015

BŁĘKITNOKRWIŚCI

Autor: Melissa De La Cruz
Wydawnictwo: Jaguar
Premiera:2010
Seria: Błękitnokrwiści tom 1
Gatunek: fantastyka

Szukacie powieści o wampirach, ale takiej, która odbiega od pozostałych? Ja czegoś takiego potrzebowałam, dlatego też zabrałam się za książkę "Błekitnokrwiści", która od dawna jest wpisana na mojej liście czytelniczej, a także od kilkunastu miesięcy kurzy się na półce.

Schuyler chodzi do elitarnego liceum, gdzie młodzi prowadzą bogate i beztroskie życie. Większość uczniów tej szkoły do wampiry, ale nie wszyscy o tym wiedzą. Kiedy jedna z uczennic ginie, i jest to jedna z nieśmiertelnych zaczyna się zadawanie pytań. Kto jest w stanie pokonać nieumarłego? Schuyler z czasem dowiaduje się prawdy o sobie i wraz ze swoim przyjacielem rozpoczyna śledztwo...

Bardzo trudno jest mi streścić pierwszy tom, gdyż tak naprawdę jest to dopiero wprowadzenie do czegoś mocniejszego i bardziej dynamicznego. Autorka zastosowała narracje w trzeciej osobie i poprzez to skupiła się na umysłach (myślach) kilku bohaterów, jednak dominującą rolę w powieści odgrywa Schuyler, która choć pochodzi z legendarnego rodu nie jest bogata, a jej dziedzictwo genetyczne i przeznaczenie odgrywają ważną rolę.

Autorka w ciekawy sposób przedstawiła wampiry, które dzięki nieśmiertelności mogą dorabiać się fortuny, które rodzą się trochę inaczej niż te, które do tej pory poznawaliśmy w powieściach. Interesującym motywem są wrogowie Błękitnokrwistych - Wampira z tej powieści nie pokonacie kołkiem, czosnkiem czy światłem dziennym - potrzeba większej siły.

Miejsce, w którym toczy się akcja jest prawdziwe, nawet elementy historyczne autorka bardzo ciekawie wplotła w fabułę. W Błękitnokrwistych zagłębiamy się w świat ludzi bogatych,  wyrafinowanych oraz skrywających ciekawe tajemnice.

Powieść ma w sobie dużo elementów z gatunku kryminał. Choć chwilami zapowiadało się, że będzie miała także podłoże romansu, to jednak autorka zrezygnowała z przesładzania, ale za to włączyła do treści reinkarnację.

Niestety początkowo czytając czułam ogromna irytację, autorka uwzięła się na "modę" bohaterów. W pierwszych rozdziałach w co są ubrane poszczególne postacie rzucało się w oczy, aż za nadto, na szczęście później Cruz zarzuciła ten etap. Bardzo dobrze zrobiła, gdyż powiewało nudą.
Co jeszcze? Otóż fabuła toczy się w bardzo powolnym tempie. Z jednej strony bardzo dokładnie poznajemy poszczególnych bohaterów, mamy okazje wyrobić sobie zdanie na ich temat. Natomiast z drugiej chwilami robi się monotonnie.

Cruz pisze prostym stylem, dba o wszystkie elementy, dopieszcza szczegóły oraz dobrze kreuje bohaterów.
Czytanie jest szybkie, lekkie a z czasem coraz mocniej wgłębia się w historię opisaną na białych kartkach.

"Błękitnokrwiści" tom pierwszy to tak naprawdę wprowadzenie do czegoś lepszego. Ogólnie dopiero zasmakowałam się w tej historii i choć nie porwała mnie, to jednak zakończenie daje nadzieję na bardziej rozwinięcie się  akcji. Niestety na temat bohaterów jeszcze mam mieszane odczucia.
Książka może nie powala na kolana, ale jest dobra na letnie i jesienne dni.

Książka bierze udział w wyzwaniu:
Czytam Fantastykę
Czytam opasłe tomiska 320
Klucznik
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Kursory na bloga