Strony

18 lut 2016

PIĘKNY DRAŃ

Autor: Christina Lauren
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Premiera: 2015
Seria: Beautiful Bastard (tom 1)
Gatunek: erotyk/romans


Zanim zabrałam się za czytanie książki "Piękny drań" byłam pełna wiary, że książka zrobi furorę.  Pochlebne opinie, które czytałam tylko utwierdziły mnie w tym przekonaniu. Niestety okazało się, że poczułam wielkie rozczarowanie.



Chloe jest stażystką w dużej firmie. Należy do pracowitych i solidnych osób, jednak jej utrapieniem jest szef, który bardzo utrudnia jej funkcjonowanie. Bennett - szef Chloe jest przystojny i bardzo irytujący. Nigdy nie nawiązuje romansów z pracownicami. A jednak...
Pomiędzy Chloe a Bennettem dochodzi do napięcia seksualnego, któremu ulegają...wówczas wszystko zaczyna się walić.

Powieść "Piękny drań" to w dziewięćdziesięciu procentach erotyk, o bardzo słabych scenach łóżkowych. Dziesięć procent jako takiej fabuły, to za mało, aby zachwycić wymagającego czytelnika.

Dwójka głównych bohaterów, przez większość czasu nie robią nic tylko zachwycają się sobą nawzajem oraz uprawiają dość intensywny seks. A jeszcze ciągle na siebie krzyczą. Powieść w dużej mierze kojarzyła mi się z utworem "Pięćdziesiąt twarzy Greya" ale historię o Greyu czytało mi się dużo lepiej i odczuwałam większe zaangażowanie - choć też szału nie było. Podczas czytania "Pięknego drania" strasznie się nudziłam i nie mogłam doczekać się zakończenia powieści.

Autorka pisze bardzo prostym stylem. Nie za bardzo  się wysila, aby dopracować utwór. Minimalna fabuła jest strasznie płytka, sceny zbliżeń intymnych mało oryginalne, niedopracowane - bardzo powierzchowne. Bohaterowie irytują, ich kreacja jest słabo ukształtowana. 
Powieść jest strasznie schematyczna, przewidywalna i nużąca.

Tak na dobrą sprawę niewiele dowiedziałam się o przeszłości bohaterów, ich wcześniejszych relacjach - pomijając ciągłe kłótnie - ale bardzo intensywnie naczytałam się o szybkich numerkach, w różnych miejscach.

Podsumowując krótko - jestem strasznie rozczarowana fabułą, wynudzona treścią, rozdrażniona przez bohaterów. Utwór niczym mnie nie zaskoczył, nie urzekł i tak na dokładkę, żałuje czasu. który jej poświęciłam. Przeczytane - zapomniane.