Strony

3 sty 2017

MIĘDZY WIERSZAMI

Autor; Tammara Webber
Wydawnictwo: Jaguar
Premiera: 2016
Seria: Między wierszami tom 1
Stron: 381

Tammara Webber to jedna z tych autorek, której twórczość bardzo szybko przypadła mi do gustu. I choć pisarka nie ma jeszcze na swoim koncie imponującej ilości utworów, to te, które już miałam okazję przeczytać sprawiły, że widząc jej nazwisko w zapowiedziach  wydawniczych od razu mam ochotę zapoznać się z treścią kolejnego jej dzieła.
Tym razem Webber zabiera czytelników do świata młodych aktorów oraz na plan filmowy.

Reid Alexander to młody aktor, który odnosi sukcesy, ma rzeszę fanek i wiele propozycji filmowych. W najnowszym filmie ma grać z Emma Pierce, młodą aktorką, która dopiero debiutuje. Reid bardzo szybko zaczyna fascynować się Emmą i widząc jej opory postępuje bardzo ostrożnie - nie chce jej wystraszyć, choć cierpliwość nie leży w jego naturze. Emma natomiast zaprzyjaźnia się z  Grahamem Douglasem i zaczyna do niego czuć miętę. Jednak Graham i Brooke bardzo często odwiedzają się w pokojach, a Emma nie chce wpychać się do nich.  W końcu Emma i Reid zaczynają się spotykać. 
Czy Reid i Emma mają szansę na związek? A może coś stanie im na przeszkodzie?

Webber postać Reida wykreowała dokładnie tak, jak JA wyobrażam sobie życie młodego aktora, który ma pieniądze, rzeszę fanek i wie jak z tego korzystać. Postać Reida muszę niestety zaliczyć to tych negatywnych bohaterów, choć pod koniec trochę się zrehabilitował. Pomimo, że zainteresował się Emmą to tak naprawdę pragnął tylko jednego...a jednak los  się z nim zabawił.
Emma do tej bohaterki mam mieszane odczucia, choć ją polubiłam to jej naiwność troszeczkę mnie odstraszała.
Graham to już całkiem inna para kaloszy. Autorka nie poświęciła mu zbyt wiele uwagi, choć często bierze udział w opisanych wydarzeniach. Graham jest przeciwieństwem Reida i to go czyni tym lepszym bohaterem. Autorka Grahama obwinęła w pelerynę tajemniczości, dopiero na końcu dowiadujemy się o nim ciekawych faktów.
Nie będę ukrywać, że tym razem moim faworytem jest Graham, choć zazwyczaj gustuje w tych złych chłopcach .

Autorka rozbudowała fabułę tworząc kilka  interesujących wątków, bardzo dobrze, że nie skupia się tylko na dylematach miłosnych bohaterów. Do akcji dodała też wiele drugoplanowych postaci, które ubarwiają wydarzenia.
Powieść napisana jest lekkim stylem z domieszką humoru, ale i krytyką pewnych zachowań.

Powieść przeczytałam bardzo szybko, gdyż fabuła wciągnęła mnie błyskawicznie, ale przez cały czas odczuwałam niedosyt. W treści zabrakło mi większego napięcia, iskrzących konfliktów, które wzbudziłyby we mnie burzę emocji. Wątek romantyczny jest za słabo romantyczny. Natomiast plusa mogę dać pisarce za dwutorową narrację, która należy do moich ulubionych. Dlaczego? Ponieważ poznawanie wydarzeń z perspektywy głównych bohaterów pozwala mi ich bardziej poznać i zrozumieć.
Jestem zaskoczona zakończeniem, może nie samą końcówką, ale kilkoma stronami przed końcem. Niespodziewanie też autorka zaczęła wyskakiwać jak Filip z konopi, z małolatami, którzy zostali rodzicami.

Powieść nie jest wymagająca, bardziej jest to utwór, który ma umilić czytelnikowi czas, dzięki któremu na kilka godzin można oderwać się od codzienności. Powieść nie jest długa, więc jeden wieczór wystarcza na zapoznanie się z opisanymi wydarzeniami.

Mój głód literacki niestety nie został w pełni zaspokojony i mam nadzieję, że kontynuacja w jakimś stopniu go złagodzi.
"Między wierszami" to klimatyczna powieść, którą czyta się błyskawicznie, i która doprowadza do kaca książkowego.