Strony

28 sie 2017

URATUJ MNIE

Autor: Rachel Gibson
Wydawnictwo: Sonia Draga
Premiera: 2013
Stron: 290


Dla każdego człowieka przychodzi taki czas w życiu, w którym zaczyna szukać swojego miejsca. Zaczyna szukać osoby, która stanie się dla niego kotwicą, która pomoże stworzyć mu dom. Bardzo często takie poszukiwania trwają długo, często są bezowocne, ale ...czasem, niektórzy mają szczęście i los pomaga im w tych poszukiwaniach.


Sadie bardzo szybko opuściła rodzinny dom. Poprzez wiele prób, w końcu odnalazła swoje miejsce, swoje powołanie. Niestety [ po dłuższej nieobecności] musiała na kilka dni wrócić w rodzinne strony, gdyż miała zostać druhną na ślubie kuzynki. W dniu swojego przyjazdu do rodzinnego domu pomogła nieznajomemu mężczyźnie, któremu zepsuł się samochód. 
I tak zaczęła się znajomość Sadie i Vinca byłego wojskowego, który zjawił się w Lovett. 
Sadie nie planowała zostać w Lovett długo, ale niespodziewany wypadek ojca zmusił ją do zrezygnowania z wyjazdu i swojego życia. 
Vince choć nie planował, to został nabywcą stacji benzynowej i jego pobyt w teksańskiej mieścinie także się wydłużył.
Sadie i Vince początkowo postanowili być przyjaciółmi do łóżka...ale czy taki układ ma szanse przetrwać? 

"Uratuj mnie" to powieść dla osób starszych, dorosłych bardziej poważna i poruszająca ludzkie rozdroża. Aczkolwiek nie jest to utwór ani tragiczny, ani nazbyt romantyczny.
Jest to powieść o dwojgu ludzi, którzy szukają swojego miejsca na ziemi, ale...tak naprawdę to potrzebują kotwicy, która ich zatrzyma. Utwór jest typową historią, która mogła się zdarzyć każdej napotkanej osobie.

Ciekawym elementem utworu jest to, że w powieści dla dorosłych mamy mniejszą styczność ze scenami łóżkowymi niż w książkach dla młodzieży. I to uważam za plus, gdyż mam już trochę w nadmiarze erotyzmu w literaturze obyczajowej czy młodzieżowej.
Autorka skupiła się raczej na ogólnych i niezbyt przytłaczających problemach bohaterów. Literatka stworzyła opowieść o miłości, ale nie przytłaczająca "słodyczą".

Tempo opisanych wydarzeń jest powolne. Autorka bardzo ciekawie a zarazem dokładnie wykreowała najważniejszych bohaterów. Literatka zastosowała narrację dwutorową i pozwoliła czytelnikowi wejść do myśli głównych bohaterów. Tak dokładnie przedstawiła wspomnienia i rozważania przodującej pary, że praktycznie wyobraźnia nie ma nic do roboty. Nie ma niedomówień, zawirowań, napięcia - wszystko jest czarno na białym. Mogłoby się wydawać, że fabuła wypada nudno...ale tak nie jest, jest spokojnie i klimatycznie.

W trakcie czytania odczułam klimat tych teksańskich regionów. Poczułam też rodzącą się więź pomiędzy bohaterami. Fabuła ma bardzo realistyczny wydźwięk i poprzez czytanie ma się wrażenie "przemieszczania". Chwilami czułam się jakbym naprawdę zwiedzała regiony opisane w powieści.
Dodatkowym plusem są bohaterowie. Bardzo szybko wzbudzają sympatię.
Autorka pisze bardzo szczegółowo. Dba o detale, o klimat, o spójność wydarzeń. Nie szaleje z tempem, nie komplikuje spraw problemami. Tworzy kilka wątków i im poświęca całą uwagę.

"Uratuj mnie" nie należny do książek, które przyśpieszą czytelnikowi bicie serca, które trzymają w niepewności, to utwór spokojny, lekko romantyczny bardzo realistyczny. To fabuła dzięki której czytelnik ma okazję zatracić się w perypetiach interesujących bohaterów. To książka lekka, relaksująca i dobra w czytaniu.