Strony

15 sie 2018

CHŁOPAK KTÓRY BAŁ SIĘ BYĆ SAM

Autor: Marieke Nijkamp
Premiera: luty 2018
Wydawnictwo: Feeria Young
Stron: 280
Żyjemy w bardzo niebezpiecznych czasach. Coraz częściej mamy okazję słyszeć, że uczeń strzelał do swoich kolegów w szkole, że nożownik zaatakował w sklepie, że ktoś wysadził budynek... Idąc do szkoły, na zakupy czy wyjeżdżając na wycieczkę nie wiemy czy wrócimy cali i zdrowi... Tak wiele niebezpieczeństw czai na nas, że w literaturze szukam czegoś lekkiego, czegoś co pozwala mi zapomnieć właśnie o takich dramatach.
Zapewne gdyby nie bardzo duża ilość pozytywnych opinii, które miałam okazję przeczytać nie sięgnęłabym po książkę "Chłopak, który bał się być sam"...


...właśnie ta powieść jest literacką odsłoną dramatu, który mógł mieć miejsce w każdym kraju, każdej szkolnej placówce.
Uczniowie szkoły średniej, w małym miasteczku jak zwykle poszli do szkoły, aby zacząć nowy semestr. Większość z nich uczestniczyła w apelu, ale nie wszystkim udało się opuścić salę. Niespodziewanie do auli wszedł były uczeń i zaczął strzelać do nauczycieli, uczniów...jednych ranił umyślnie innych nie...Jednak miał swoje cele, które chciał uśmiercić.
Dlaczego nastolatek zdecydował się na tak masakryczne posunięcie? Co było powodem jego morderczego czynu?

Sięgając po książkę "Chłopak, który bał się być sam" musisz się przygotować po poznania dramatu, który rozgrywa się w przeciągu godziny. Tragedii, którą urządził młody, zagubiony chłopak osobom, którzy w jakikolwiek sposób go skrzywdzili.

Autorka zdecydowała się na przedstawienie historii widzianej przez kilku bohaterów. Jedni byli uwięzieni w auli, inni natomiast starali się pomóc, gdy usłyszeli strzały.
Tak naprawdę literatka podjęła się bardzo trudnego tematu, bo tak szczerze powiedziawszy ciężko wydedukować zachowanie ludzi w tak dramatycznym momencie. Fakt, faktem, że przedstawiła jeden z najgorszych scenariuszy takiej sytuacji. Niby też podała powód, dlaczego  Tyler zdecydował się na tak dramatyczny krok, ale...

...fabuła nie całkiem mnie usatysfakcjonowała. Nie poczułam jej. Czasem gdy słyszę w informacjach takie wieści odczuwam więcej emocji niż przy czytaniu tej książki. Nie mogę powiedzieć, że jest zła, bo taka tematyka zasługuje na uwagę, ale jest to trudna do przedstawienia sytuacja.

Autorka pisze lekkim i prostym stylem. Ciekawie kreuje bohaterów, interesująco buduje wydarzenia, ale...właśnie jest to" ale". Czegoś mi zabrakło w przedstawionej sytuacji, tym czymś jest chyba to szaleństwo nastolatka, który mordował bez skrupułów, ta determinacja innego, który próbuje pomóc siostrze oraz uwięzionym.
Książkę czyta się szybko i być może dlatego nie odczuwa się pełni dramatu, który rozgrywa się na białych kartkach papieru.

"Chłopak, który bał się być sam" jest powieścią godną uwagi, refleksyjną a zarazem szokującą dużą ilością ofiar. Po książkę warto sięgnąć, aczkolwiek każdy musi na nią popatrzeć swoim okiem. Trudno jest mi ją ocenić. Spodziewałam się bardziej emocjonalnej historii, a dostałam" gołe" fakty.
Zdecydowanie jest to powieść realistyczna, bez naciągania, bez słodzenia, bez tuszowania i jest to powieść dla wszystkich.