"Książka stanowi cudowny przedmiot, dzięki któremu świat poczęty w umyśle pisarza przenika do umysłu czytelnika...Każda książka żyje tyle razy, ile razy została przeczytana." "Książki nie mają właściwości róż; dlatego nie szukajmy wciąż najświeższych."
Strony
▼
31 gru 2011
Noworocznie
Dzisiaj dzień jest wyjątkowy,
bo witamy roczek nowy.
W nocy niebo się zaświeci,
huk obudzi wszystkie dzieci.
W nowym roku życzę dużo kasy i miłości,
niech w sercach szczęście gości!
24 gru 2011
życzenia
Już pomału czas świąteczny
zbliża się krokami
i też chcemy biały puch
poczuć pod stopami.
A tu jeszcze tyle spraw
trzeba zrobić przecież,
bo gdy zjawi się wigilia
i gwiazdka zaświeci.
Ten baśniowy czas świąteczny
tak dzieci raduje,
bo to gwiazdor pod choinką
prezenty pakuje.
Mały drobiazg dla każdego
serdeczny przeznaczy,
czułe słowo,uśmiech serca
bo tak wiele znaczy.
I ja wam przyjaciele
choć jeszcze nie święta,
składam sercem te życzenia
niech płynie kolęda.
Niech się oczy wasze śmieją
i serce raduje,
a miłości moi mili
nigdy nie brakuje.
6 gru 2011
Akademia mroku część 2
Akademia mroku część 2
autor: Gabriella Poole
wydawnictwo: MAK Verlag
data wydania:16 sierpień 2011
„Akademia mroku” – Więzy krwi to kontynuacja przygód Cessi
Bell stypendystki, która trafia do Akademi Dark`a.
Akademia w drugim
semestrze przenosi się do Nowego Jorku. Cassi zostaje członkinią Wybranych, ale
nie jest w pełni akceptowana. Duch Estelle, z którym tylko po części została
połączona, z każdym dniem staje się coraz bardziej głodny, tym samym utrudnia
dziewczynie funkcjonowanie. Cassi ma dwa wyjscia - albo nauczy się pożywiać,
albo umrze.
Pomimo trudności z Estelle, życie bohaterki zaczyna nabierać
jasnych kolorów. Jednak radość nie trwa zbyt długo, na drodze staje Katerina –
dziewczyna pragnąca zemsty.
Dla Cassi na powrót nastają trudne czasy. Spotkanie z Radą
Starszych, nowe moce nad którymi musi panować, zdrada chłopaka, odkrycie kolejnych
tajemnic, bezpośrednia walka o życie przyjaciół. Wszystkie te wydarzenia mają wpływ na dalsze losy
bohaterki.
Autorka tak jak w poprzedniej części skupia się na akcji i
biegu wydarzeń, z tą różnicą, że zwolniła tempo. Bardziej wyszczególniła
istotne dla sprawy wątki. Daje czytelnikowi możliwość wyrobienia sobie zdania o
każdym bohaterze.
Poprzez wolniejszy bieg wydarzeń pisarka
udzieliła odpowiedzi na rodzące się pytania, rozjaśnia sytuację Wybranych, ujawnia
siły duchów, a co ważniejsze cel Akademii.
Książka napisana jest językiem młodzieżowym, co sprawia, że
powieść czyta się jednym tchem, zapominając o reszcie świata.
Jako że na ogół
kontynuacje są mniej ciekawe, bardziej wymuszone wymogami rynku, tym razem
okazało się inaczej. Druga część jest dużo lepsza, bardziej wciągającą i niosąca
niedosyt.
Tym razem mogę powiedzieć, że książka wywarła na mnie
większe wrażenie niż pierwsza część - polubiłam bohaterkę.
Kontynuacja sprawiła, że zaczęłam przekonywać się do
autorki.
Cóż mi zostało czekać
na tłumaczenie trzeciej części, aby dowiedzieć się o dalszych losach Cassi i Akademii.
Dla zainteresowanych – miłej lektury.
30 lis 2011
Akademia mroku - kilka słów o książce
Autor: Poole
Gabriella
Wydawca: MAK Verlag
Okładka miękka
Data premiery:
2011-05-16
Akademia mroku jest moją pierwszą książką Gabrielli Poole.
Jak się okazuje jest to pseudonim znanej pisarki Gillian Philips. Stworzyła ona
cykl powieści dla młodzieży pt. Darke Academy. Zawodowo zaczęła pisać w 2001r ,
gdy wróciła do Szkocji.
Główną bohaterką jest
Cassie Bell, która otrzymała stypendium w Akademii Darke`a, w Paryżu. Podczas
pobytu na uczelni zaprzyjaźnia się ze swoją współlokatorką Issabelą Caruso, która wprowadziła ją w akademicki świat. Bohaterka, jednak całą swoją uwagę zwróciła na
grupkę uczniów, którzy mieli szczególne przywileje i byli nazywani Wybranymi. Zbytnia
ciekawość Cassi doprowadza do odkrycia
tajemnic, które zmieniły jej życie.
Akademia mroku, to książka na jedno popołudnie. Akcja toczy
się w bardzo szybkim tempie. Autorka nie skupiała się na opisach, tworzeniu klimatu,
a jedynie na wydarzeniach. Na ogół lubię takie książki, ale tym razem akcja
jest zbyt szybka. Między czytelnikiem, a bohaterką nie powstaje żadna więź.
Czytelnik staje się jedynie obserwatorem wydarzeń, nie bierze w nich udziału. Chwila
nieuwagi zmuszała go do cofania się w czytaniu.
Sposób napisania daje także wiele do życzenia. Dialogi są
proste, a czasami nawet suche, bez polotu, tak jakby pisane, aby coś napisać.
Wątek miłosny jest
także pogmatwany. Bez większych wzlotów, a później zakończenie tak jakby
wyrwane z kontekstu.
Książki nie można zaliczyć do kategorii „zachwycająca” ,
jednak ma istotny plus, który przekonał mnie do sięgnięcia po kolejną część.
Zaciekawia. Chociaż wykonanie nie
zachęca do czytania, to jednak autorce udało się tak zaplątać wydarzenia, że
nie łatwo domyśleć się kim są Wybrańcy i jakich tajemnic strzegą.
Dla zainteresowanych – miłego czytani.
24 lis 2011
Recenzja książki "Dziewicza podróż"
Autor: Masterton Graham
Wydawca: Książnica
Okładka miękka
Data premiery: 2009-03-11
Spoglądając na półkę z książkami G. Mastertona najczęściej
wybieram powieści z typu horror. Tym razem pragnąc zapoznać się z innym stylem
wybrałam coś z odmiennego gatunku, gdyż pisarz w swoim dorobku ma także
thrillery, poradniki seksualne i sagi historyczne. Różnorodność jego dzieł
znana i lubiana jest na całym świecie.
„Dziewicza podróż” jest jedną z sag historycznych. Odkrywamy
w niej trochę inną twórczość Mastertona.
Akcja powieści w dużej części toczy się na ekskluzywnym
statku Arcadia, który odbywa swój pierwszy rejs. Pasażerami, a zarazem głównymi
bohaterami są ludzie zamożni, płynący pierwszą klasą.
Catrionie Keys – po
śmierci ojca zmuszona jest wyruszyć w podróż Arcadią. W ciągu kilku dni przechodzi
wewnętrzną przemianę, odkrywa rodzinne tajemnice.
Marku Beeney – milioner planujący kupić Arcadię. W podróż
rusza ze swoją bliską znajomą Marcią Conor.
Edgar Deacon – doradca Catriny, pragnący władzy. Spiskujący
razem z G. Weltermanem człowiekiem chcącym wykupić linię żeglugową Keysów.
Kapitan - Peregine,
Philips – pierwszy oficer, Lucile Foster – osierocona dziewczynka, Zawisza -
zdesperowana polska baronówna, odgrywają bardzo istotną rolę podczas podróży.
Jest jeszcze jeden
człowiek odgrywający ważną rolę w powieści. Płynący trzecią klasą Harry Pakenow, który na statek przemyca
dynamit z zamiarem zatopienia i zniszczenia Arcadii.
Cała podróż
przesiąknięta jest kłamstwami, oszustwami, pożądaniem i tajemnicami, które
nieoczekiwanie wychodzą na światło dzienne.
Podczas tych kilku dni na morzu dochodzi do niespodziewanych
zdarzeń. Gwałt, próby samobójcze, choroba kapitana, śmierć członka załogi i
jeszcze kilka wstrząsających wydarzeń zmieniają nastawienia bohaterów do
wcześniej obranych celów.
Statek przypomina małe miasto, żyjące własnym życiem.
Podczas czytania nasuwa się wiele pytań. Autor jednak nie
śpieszy się z odpowiedziami. Bardzo powoli zmierza do obranego celu. Co czasami
drażni czytelnika.
Jedną z zalet powieści jest narracja. Masterton prowadzi ją
w bardzo ciekawy sposób. Niezauważalnie dla czytelnika przechodzi z jednego
bohatera na innego, dzięki czemu podróż widziana jest oczami kilku osób, a nie
jednej głównej postaci.
Masterton także z dużą dokładnością opisuje wygląd statku,
pasażerów, a także nie ukrywa jak naprawdę wyglądały takie podróże, jak ludzie reagowali
na kołysanie pokładem. Dzięki takim obrazom czytelnik cofa się w czasie i oczami
wyobraźni widzi bieg wydarzeń. Dobre i złe strony zarazem.
Autor pokazał także barierę
klasową jaka w ówczesnych latach panowała. Jeśli chodzi o ten wątek, to do tej
pory nie uległo, to wielkim zmianom.
Podsumowując całość powieści z przykrością muszę stwierdzić,
że mnie nie zachwyciła. Były momenty zapierające dech w piersi, ale były i
takie chwile, że odkładałam książkę na półkę, nie doczytawszy do końca. Wracałam
do książki ze względu na szacunek dla autora.
Dla osób lubiących sensacje, kryminały, wydarzenia
historyczne lub romanse powieść może okazać się ciekawsza, ale dla gustujących
w innych typach literackich chwilami może nudzić i wydać się bez polotu.
22 lis 2011
Recenzja filmu " Przed świtem" CZ.I - Saga " Zmierzch"
Przed świtem na podstawie powieści S.Meyer.
czas trwania: 1 godz. 57 min.
gatunek: horror, romans
premiera: 18 listopada 2011 (Polska) 30 października 2011
(Świat)
reżyseria: Bill Condon
scenariusz:Melissa Rosenberg
„Przed świtem” jest to już czwarta i ostatnia część sagi „
Zmierzch”, którą producenci zdecydowali się podzielić na dwa filmy. Pierwsza
miała swoją polską premierę 18.11.2011r. Drugie wyznaczona jest na 16.11.2012r.
17 paź 2011
piosenka
Znam ludzi z kamienia,
Co będą wiecznie trwać
Znam ludzi z papieru,
Co rzucają się na wiatr
Refren:
A my tak łatwopalni
Biegniemy w ogień,
By mocniej żyć
A my tak łatwopalni
Tak śmiesznie mali
Dosłowni zbyt
Wiem, że można inaczej żyć
Oszukać, odbić czas
Wiem jak zimno potrafi być
Gdy wszystko jest ze szkła
Ref.
Świat między wierszami
Największy ukrył skarb
Wiesz - w to miejsce czasami
Odchodzi któryś z nas
Odchodzi któryś z nas
Odchodzi któryś z nas
16 paź 2011
Wiersz
Adam Asnyk
Ponad ziemia, wśród błękitnych mórz
Jeden płynął w purpurze i zlocie
Miał wejrzenie jakby rannych zórz,
Drugi w czarnych aksamitach tonął,
Łez brylantem świecił jego wzrok -
A na głowie wieniec z gwiazd mu płonął
I rozjaśniał nieskończony mrok
"Wracam z ziemi - rzeki pierwszy z aniołów -
Gdziem w ogrodzie życia kwiaty siał,
Rozdmuchiwał płomienie z popiołów
I przyśpieszał nowy rozkwit ciał
Tam widziałem, w ciemnej nieszczęść nocy,
Dwóch seic czystych krwawy z losem bój,
Dwojga istot gorzki ból sierocy,
Ich samotny, ciężki życia znój
Więc zbliżyłem dwie niedole z sobą
I miłości owiałem je tchem
A z dwóch smutków nad dawną żałoba
Szczęście rajskim wykwitnęło snem!"
Ja - rzekł drugi w gwiaździstej kolonie -
Wracam także z owych ziemskich pól,
Gdzie na chorych sercach kładłem dłonie...
I na zawsze koiłem ich hol.
Tam .spotkałem, pomiędzy innemi,
Jedną dusze szlachetna, bez plam -
l kochałem tego .syna ziemi,
Co pięknością dorównywał nam.
Lecz dojrzałem, że w żywota męce
Zaczął oliwiąc się... rdzy dostrzegłem ślad,
l strwożony, wyciągnąłem ręce,
By, padając, nie poplamił szat.
l miłością prowadzony czystą,
Jak najciszej zbliżyłem się doń...
Zarzuciłem zasłonę gwiaździstą...
I na sercu położyłem dłoń.
W mych objęciach on teraz bezpieczny,
Bo już władzy nie ma nad nim czas -
I zostanie w swej piękności wiecznej,
Nie dotknięty żadna, z ziemskich skaz".