Strony

2 cze 2017

Podsumowanie maja 2017



Wiecie co? Jestem tak bardzo oderwana od mojego normalnego trybu życia, że nawet nie wiem na jakiej dacie żyje. Otóż czerwiec zaczął się wczoraj i wczoraj powinnam opublikować podsumowanie maja, ale ...oczywiście patrzyłam jaki jest dzień a nie jaka data...


Maj...nie wiem kiedy minął, uciekł błyskawicznie. Połowę miesiąca spędziłam w domu i w tym czasie miałam tylko okazję na czytanie. Druga połowa to już wyjazd i mniejsza aktywność w książkach i na blogu. Aczkolwiek się staram, tylko, że i czasem nie mam dostępu do internetu.

Podsumowanie czytelnicze:
Przeczytałam książek - 7
Stron: 2663
Średnia dzienna wychodzi 85.

Na moje standardy taki wynik jest słaby, ale lepsze to niż nic. Znając życie przez następne miesiące nie wiem czy uda mi się przeczytać choć połowę.

Pogoda u mnie dopisuje, choć przeszedł jeden huragan. Dni mijają mi szybko, aczkolwiek tęsknię za domem. Z drugiej strony będąc tutaj odpoczywam psychicznie bo fizycznie nie mam szans.

A jak wam zleciał maj?