Strony

2 lis 2017

Podsumowanie października 2017



Październik już za nami i powiem Wam szczerze, że się z tego ciesze. Miniony miesiąc był dla mnie ciężki zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym.


 W październiku złe wiadomości sprawiły, że wpadłam w doła, z którego do tej pory jeszcze nie całkiem wyszłam. Zimne, wietrzne dni i coraz krótszy dzień sprawiają, że człowieka dopadają depresyjne stany...nie lubię takiego czegoś. Dodatkowo zima przed nami czas porządków na działkach, ogrodach...ja działam na dwa fronty i czasami już mi brakuje sił. 

W sumie ciesze się, że październik już za mną, mam nadzieję, że listopad będzie lepszy. 
Chociaż zaczął się chorobą ( wizyty na cmentarzach wyszły mi na niekorzyść)...mam nadzieję, że jakoś się wykuruje. A podsumowanie jak zwykle napisze krótkie.

Jeśli chodzi o blogowanie i czytanie to październik prezentuje się dość pozytywnie.
W minionym miesiącu udało mi się przeczytać 10 książek, dość obszernych. Podliczając ilość stron wyszło mi 4216, wiec średnio czytałam 136 strony dziennie. Może szału nie ma, ale ja jestem usatysfakcjonowana

Na sześć lat blogowania nie mogę narzekać.

A jak wam zaprezentował się Październik?.