Strony

28 wrz 2018

LISSY - przed premierą

Autor: Luca D’Andrea
Wydawnictwo: W.A.B
Premiera: PAŹDZIERNIK 2018
Stron: 429

W trakcie swojej egzystencji spotykamy ogrom ludzi. Jednak trudno odróżnić tych dobrych od złych, tych sprawnych umysłowo od tych z paranoją...Czasem, gdy dowiadujemy się prawdy o nich, skóra się jeży, a nam zostaje tylko jedno...ucieczka...ale czy zawsze możemy odzyskać wolność?
"Lissy" to powieść, której fabuła rozgrywa się w umiarkowanie wolnym tempie. Powieść jest rozbudowana,  wielowarstwowa, więc szybsze tempo nie zdało by tutaj egzaminu. Czytać też trzeba w skupieniu, aby nie ominąć znaczących szczegółów.
Napięcie wzrasta powoli ale systematycznie, więc nim dotrze się do końca, osiąga się już BOOM.

Każdy bohater w tej powieści jest dobrze i dogłębnie wykreowany. Autor zadbał o szczegóły, skusił się nawet na retrospekcje, aby pokazać jakie czynniki przyczyniły się do ukształtowania osobowości poszczególnej osoby.
Fabuła jest tak skonstruowana, że nie ma tutaj głównego bohatera. Autor zdecydował się na podzielenie ról na parę postaci. 
Historię czytelnik poznaje z perspektywy kilku osób, dlatego też wiemy co się dzieje w tym samym czasie a innym miejscu.
Powieść przepełniona jest zbrodniami i morderstwami.

Literat pisze barwnym a zarazem lekkim stylem. Dba o szczegóły, stara się stworzyć odpowiedni klimat. Fabuła jest mieszanką gatunków, więc nie odczuwa się nudy i każdy znajdzie coś dla siebie.

Tak jak wspominałam wcześniej...powieść jest rozbudowana, jest wielowątkowa, a zaczyna się spokojnie i niewinnie...

Marlene decyduje się uciec od męża kryminalisty. Kradnie mu coś bardzo cennego. Plan ucieczki jest szczegółowo zaplanowany, ale los szykuje kobiecie niespodziankę. Podczas jazdy samochodem Marlene ma wypadek, z opresji ratuje ją Simon - mężczyzna mieszkający wysoko w górach, samotnik, trochę dziwak. Marlene z pomocą mężczyzny dochodzi do siebie, wyznaje mu prawdę o sobie...Ale Simon choć pomaga kobiecie ma na sumieniu ogromną tajemnicę...
Czy Marlene nie popełniła błedu ufając starszemu mężczyźnie? Czy jej życie nie jest zagrożone? Co Marlene odkryje w piwnicy?

"Lissy" jest powieścią, którą czyta się szybko, której fabuła zaciekawia. Nie ma tutaj romantyzmu, raczej dramatyzm. Choć na pierwszy rzut oka fabuła wydaje się być trudna tematycznie, jednak tak nie jest.
Autor bardzo uważnie skupił się na psychice bohaterów, czynnikach, które potrafią popchać człowieka do rzeczy, o których nigdy wcześniej nie myślał. W sumie chwilami czułam się jakbym siedziała w umyśle osób, które inaczej postrzegają rzeczywistość.
"Lissy" to powieść bardziej męska, ale kobiety, które lubią mroczne i zakręcone historie mogą się skusić.  Bo opowieść choć przerażająca jest też pozytywnie zakręcona.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Grupy wydawniczej FOKSAL