Strony

15 gru 2016

CHŁOPAK Z SĄSIEDZTWA

Autor: Kasie West
Wydawnictwo:  Feeria Young
Premiera: 2016
Stron: 345

W ostatnim czasie powieść "Chłopak z sąsiedztwa" cieszyła się ogromną popularnością oraz samymi pozytywnymi opiniami. Nim sięgnęłam po tę książkę,  wcześniej zapoznałam się z inną powieścią tej autorki " Chłopak na zastępstwo" Kto czytał moją opinię, to wie, że powieść była dobra, ale nie rewelacyjna - dlatego też zabierając się za "Chłopaka z sąsiedztwa' nie miałam wielkich oczekiwań. I wiecie co? Jestem zachwycona treścią książki... jestem zachwycona Charlie.

Charlie jest chłopczycą - nie ma się co dziwić. Wychowała się w towarzystwie trzech braci, ojca oraz sąsiada bez obecności matki. Charlie uwielbia sporty, wygłupy z chłopakami do czasu...Gdy kolejny raz przekracza zbyt mocno dociska gaz i otrzymuje mandat, ojciec nakazuje jej poszukanie pracy i oddanie pieniędzy. Charlie trafia do sklepiku z odzieżą i tam zaczyna się jej transformacja.
Charlie ma nocne koszmary - co mary senne pragną jej przypomnieć?
Charlie od dziecka przyjaźni się z Bradenem, ale powoli budzą się w niej inne uczucia. Czy chłopak odwzajemnia je?

Zacznę od Charlie, którą wręcz pokochałam. Bohaterka ma bardzo ciekawą i złożoną osobowość, ale nie miałam problemów z utożsamieniem się z nią - może za to, że odrobinę mnie przypomina. Wracając do Charlie - dziewczyna wychowana w gronie chłopców, która nie zdaje sobie sprawy ze swej urody. Ubiera się na sportowo, nie wie o czym plotkują dziewczyny w jej wieku. Jednak pomimo wszystko jest to świetna osoba/postać, którą polubiłam już od pierwszych stron. Kocha braci  Bradona też uważa jako rodzinę - do czasu...właśnie czy bohaterowie odkryją w sobie swoje uczucia, które tkwią w nich od dawna, czy będą woleli zachować przyjaźń, bo tak jest bezpieczniej?
Bohaterowie drugoplanowi także są cudowni - przystojni, opiekuńczy, przyjacielscy. Bohaterki poboczne też są prawie idealne. Każda z tych postaci ma indywidualne usposobienie, godnie uwagi.
Zapoznając się z treści, aż żałuje, że nie mam brata/braci.

Miłość w tej powieści jest wyczuwalna, aż czasem razi prądem. Autorka jednak nie przesłodziła tego wątku, bardzo długo trzymała czytelnika w niepewności, robi uniki. Podczas czytania odczuwałam napięcie i zniecierpliwienie - lubię taki dreszczyk.

Styl autorki tym razem bardziej mnie zachwycił. Literatka pokazała, że potrafi pisać z humorem, gdyż było kilka sytuacji, które mnie rozbawiły - śmiechem w wieczornej porze wydał się bardzo donośny. West udowodniła mi także, że potrafi wywołać uczucia smutku, żalu, rozczarowania u czytelnika. Ta powieść była dla mnie porywająca oraz pełna różnych emocji.

Nie będę ukrywać, że powieść jest trochę wyidealizowana. Autorka porusza kilka ważnych zagadnień, ale przepuszcza je przez palce. Dlatego też treść jest lekka a nie przytłaczająca. Po skończeniu czytania odczuwam głód - jestem nienasycona bohaterami.

Ja osobiście jestem zachwycona treścią, główną bohaterką. Powieść przeczytałam w przeciągu jednego wieczora, gdyż nie mogłam się oderwać od opisanych wydarzeń. Jeśli lubicie tego typu powieści sięgajcie po nią bez obaw.