 |
| Autor: Richard Paul Evans Wydawnictwo: Znak Literanova Premiera: maj 2018 Seria: Opowieści sprzedawcy marzeń (tom 1) Stron: 318 |
Nikt nie chce być biednym, każdy pragnie sławy, prestiżu i bogactwa. Niewielkiej grupie ludzi udaje się osiągnąć sukces...niestety w tym gronie zwycięzców są też i tacy, którzy wzbogacają się kosztem innych. Nie na darmo powstało zdanie - "Po trupach do celu".
Takim bezwzględnym człowiekiem, który zapragnął bogactwa i nie liczył się z innymi był Charles James, bohater kolejnej powieści Richalda Paula Evansa. Autor stworzył tę powieść wzorując się na prawdziwej historii i choć nie wszystko jest prawdą, to jednak opowieść otwiera oczy, poucza i wstrząsa.
Charles James (pseudonim) wychował się w ubóstwie, był często bity przez ojca i poniżany przez kolegów. W końcu nadszedł czas, gdy uciekł z domu. Podczas podróżny do Kalifornii spotkał Monikę, która bardzo mu pomogła i w której się zakochał. Początkowo pracował fizycznie a gdy nadarzyła się okazja zaczął pomagać pewnemu mówcy na seminariach. Z czasem stał się lepszy od swojego mentora.
Bogacił się kosztem ludzi...już nie głodował, był szanowany...lecz w pogoni za pieniądzem stracił to co najważniejsze...
W końcu nadszedł czas, gdy James zrozumiał czego mu brakuje i co go gryzie...
Czy Charles James zasłużył na odkupienie i drugą szansę?
"Sprzedawca marzeń" to bardzo oryginalna i pouczająca historia, oparta luźno na faktach autentycznych. To dzieje człowieka, który zaprzedał duszę pieniądzom, sławie i korporacjom. Jest to także opowieść o ujrzeniu swego bogactwa i nieszczęścia jakie ono ze sobą niesie. Nie każdy dostaje szansę odkupienia swoich win, ale bohater owej opowieści ją otrzymał...
Kto czytał książki Evansa wie, że pisarz pisze prosto, nie upiększa swojego stylu. Wykłada kawę na ławę. Tak też jest i w tej książce. Autor pokazał smutną historię człowieka, który gdzieś po drodze zbłądził.
Powieść różni się od tych książek autora, które już przeczytałam.
"Sprzedawcę marzeń" czyta się w ekspresowym tempie. Fabuła wzbudza emocje, wywołuje zadumę.
Całość pokazuje, że dążenie do bogactwa nie jest najważniejsze. Pokazuje także jak naiwnymi osobami jesteśmy. Jak duże korporacje, ludzie z głową potrafią nas podejść. Wiedzą za jakie sznurki pociągnąć, abyśmy poddali się ich woli.
Powieść to taki troszeczkę poradnik - czego unikać, aby stracić siebie.
Niestety nie jestem w stanie ocenić powieści, gdyż nie jest to tylko fikcja literacka. Trudno jest mi także streszczać fabułę, ponieważ łatwo zdradzić szczegóły - a poznanie historii od początku do końca ma znaczenie. Warto także przeczytać Prolog, gdyż autor zdradza w nim moment, gdy owa powieść miała swój początek.
Jest to książka, po którą watro sięgnąć - nie mówię, że już dziś - kiedyś ... gdyż w każdym wieku będziemy na nią inaczej patrzeć.
