"Książka stanowi cudowny przedmiot, dzięki któremu świat poczęty w umyśle pisarza przenika do umysłu czytelnika...Każda książka żyje tyle razy, ile razy została przeczytana." "Książki nie mają właściwości róż; dlatego nie szukajmy wciąż najświeższych."
1 gru 2014
Podsumowanie listopada/14
Tak więc kolejny miesiąc za nami. Nie będę ukrywać, że w listopadzie zachowywałam się jak osoba mocno uzależniona - akurat mój nałóg dotyczył książek. W grudniu mam w planie przystopować - przyczyn jest wiele.
Wróćmy jednak do listopada, jako że miałam dużo wolnego czasu, więc mogłam go wykorzystać na czytanie. I tak robiłam. Niestety byłam tak "głodna" historii opisanych na papierowych kartkach, że nie potrafiłam skupić się na niczym innym. Telewizji nie oglądałam, nie czytałam wiadomości dotyczących świata i Polski - po prostu całkiem zatraciłam się w literackim świecie. Dzięki temu udało mi się przeczytać 13 książek i prawie każda miała ponad trzysta stron. Ogólnie przeczytałam : 4589 stron. Gdy ujrzałam wynik przeliczyłam ile stron czytałam dziennie i wyszło, że 153. Wynik byłby lepszy, gdybym do statystyki dodała jeszcze książkę, którą teraz czytam, ale jej nie skończyłam, więc będzie zaliczana do grudnia.
Nie piszę listy przeczytanych książek, gdyż prawie wszystkie recenzje są opublikowane. Pisze prawie, ponieważ mam jedną zaległą, ale ona pojawi się w grudniu.
Poza tym listopad nie odznaczył się niczym szczególnym. Dni coraz krótsze i zimniejsze :( Teraz natomiast czekam na święta.
Pisałam, że w grudniu przystopuje z czytaniem. Otóż pierwszy powód to przygotowania do świąt, drugi święta - trzeci muszę przystopować z czytaniem, bo całkiem zapomnę o realnym świecie.Czy mi się uda - zobaczymy.
Ostatnio ma też problem z pisaniem recenzji - dopadła mnie niemoc twórcza :( Też tak czasem macie?
A jak wasze książkowe uzależnienie?