11 cze 2018

ZŁE SERCE

Autor: Leisa Rayven
Wydawnictwo: Otwarte
Premiera: styczeń 2018
Cykl: Starcrossed (tom 3)
Stron: 347

"Złe serce" to trzeci i ponoć ostatni tom z cyklu Starcrossed, jednak różni się od od dwóch poprzednich - parą głównych bohaterów. W tej części autorka pokusiła się na przedstawienie losów Elissy (siostry Ethana) oraz Liama.

                  💗              💗            💗              💗                 💗           💗            💗
Elissa i Liam po raz pierwszy spotykają się przypadkiem i od razu rodzi się w nich silne pożądanie, któremu nie ulegają. Kolejny raz stykają się na przesłuchaniu, do którego Liam się zgłasza, a przy którym Elissa pracuje. Oczywiście Liam dostaje rolę...a napięcie między bohaterami robi się coraz większe. Moment kulminacyjny trafia się przed wyjazdem Liama do Los Angeles. W końcu dają upus pożądaniu, ale uczucie nadal jest mocne. 
Mijają miesiące  młodzi zakochani utrzymują kontakt, do czasu aż Elissa dowiaduje się o związku Liama z inną kobietą....
Mijają lata i kolejny raz Liam i Elissa mają razem pracować. Ona jako pupil fanów, Ona jako pomocnik w spektaklu...Problem jednak leży w tym, że Liam jest zaręczony i będzie grał ze swoją narzeczoną.
Czy bohaterom uda się ukryć uczucia, które nosili w sobie? A  może wybuchnie bomba...

Skomplikowane, ale..."Złe serce" bardzo przypomina dwa pierwszy tomy,  połączone w jeden...choć para bohaterów jest inna i całość wypada naprawdę fajnie. 
Autorka kolejny raz wykorzystała wehikuł czasu i zabrała czytelnika na wycieczkę w przeszłość. Choć tym razem podróż była krótsza, to pisarka bardzo ciekawie, ale i prosto przedstawiła początek znajomości Liama i Liss.
Większa część wydarzeń toczy się w czasie teraźniejszym. Bohaterowie muszą poradzić sobie z przeszkodami oraz wyznać szokującą prawdę.

"Złe serce" ma dużo mocniejsze podłoże emocjonalne. Wiele razy robiło mi się  żal bohaterów, ale w trakcie czytania towarzyszyły mi także inne uczucia, które były intensywne. Potoku łez nie było, ale smutek czasem tak.

Powieść w przeważającej części jest realistyczna, romantyczna...( czasem aż za bardzo), nawet erotyczna ...  natomiast mam zastrzeżenia do pewnej sytuacji pod koniec powieści. Dotyczy ona pewnego kontraktu i sposobu w jaki go anulowano - dokładnie dotyczy to podstępu (osoby, które czytały wiedzą o co chodzi)...Dość naciągana chwila i tak odrobinę poszła mi w niesmak.
To jest chyba jedyny moment, który mogę ocenić negatywnie.
Zwróciłam także uwagę na  poruszenie przez autorkę wątku "związki gwiazd kina". Ile jest prawdy w romansach znanych gwiazd, a ile reklamy i szmalu...

Powieść jest melodramatyczna, landrynkowa z odrobiną goryczy, czyta się ją bardzo szybko. Bohaterowie są wykreowani w taki sposób, że nie ma się wyjścia, trzeba ich pokochać.
Autorka napisała powieść bardzo lekkim, prostym stylem. Nie ma co się w nim doszukiwać barwności. Wydarzenia toczą się w umiarkowanym tempie, raczej są chronologicznie ułożone.

"Złe serce" osobiście mogę zachwalać. Bardzo przyjemnie mi się ją czytało, ale gorzej jest odłożyć na półkę. Jeśli wcześniejsze tomy były na "tak" to i ten nie zawiedzie. 😍

Wcześniejsze tomy: 
ZŁY ROMEO
ZŁA JULIA





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Kursory na bloga