Jest nienaznaczona, chociaż pokryta tatuażami. Nie całkiem taka jak oni, ale też nie całkiem inna. Nie ma w Saintstone osoby bardziej niebezpiecznej od niej!
Leora zwątpiła we wszystko, co do tej pory wiedziała o sobie i swojej rodzinie. Nie jest już pewna, czy chce żyć w świecie, w którym każdy uczynek musi zostać utrwalony na skórze. Po tym, jak dowiedziała się, że w jej żyłach płynie krew nienaznaczonych, a księga upamiętniająca życie ojca została bezwzględnie spalona, postanawia poznać prawdę o swojej matce.
Czy w mieście, gdzie żyją wygnani nienaznaczeni, znajdzie pocieszenie i bezpieczeństwo? A może odkryje tam jeszcze więcej mrocznych sekretów?
Każda historia ma dwa oblicza. Zdecyduj, w które z nich chcesz uwierzyć…(opis wydawcy)
Wydawnictwo: WE NEED YA Premiera: 13.03.2019 Cykl: Księgi skór (tom 2) Stron: 383 |
W książce "Tusz" poznałam Leorę i społeczeństwo, w którym została wychowana. Wierzenia, które jej wpajano, legendy i baśnie jakie opowiadano. Poznałam też ich rzekomych wrogów, osoby, które są inne...nienaznaczeni.
Pisarka w "Iskrze" zdecydowała się na pokazanie drugiej strony lustra. Przeniosła mnie wraz z bohaterką do ludzi, którzy nie akceptują tatuaży.
W tej części jest bardziej ubogo, smutno...nienaznaczenie żyją w biedzie. Leora dopiero teraz zaczyna zauważać pęknięcia w tym czego była uczona. Bardziej rozumie ojca. Poznaje też historię swojej biologicznej matki.
Wracając jednak do społeczności nieoznaczonych ... ich opowieści są podobne, ale inaczej interpretowane jak te, które poznałam w tomie pierwszym.
Powiem szczerze, że początkowo "baraniałam" tak jak Leora - nie wiedziałam, która społeczność, które wierzenia są prawdziwe, a które przekształcone do celów ludzi u władzy...Nadal nie mam pewności, ale okazało się, że Kruki - tak są nazywani naznaczeni, którzy pomagają nienaznaczonym - nie są jedynymi zdrajcami swojego miasta. U ludzi nienaznaczonych też są osoby zdradzają swoich.
"Iskra" choć nie jest trudną powieścią to ma jednak skomplikowane oblicze. Trudno zaufać bohaterom, ich natura jest zdradziecka...Ważnym aspektem jest przesłanie, które niesie historia. Nie jest to powieść pusta, ale pokazuje dyskryminację, ubarwianie prawdy, oszukiwanie ludzi...czyli to co jest obecne w naszym obecnym istnieniu.
Tom drugi czytało mi się dużo lżej, dużo szybciej, z większym zaciekawieniem. Znałam już część bohaterów, orientowałam się w sytuacji więc wskoczenie do wydarzeń było błahostką.
Podoba mi się, że autorka pokazała drugą stronę lustra - świat nienaznaczonych. Dzięki temu łatwiej zrozumieć jedną i drugą stronę.
Zakończenie jest otwarte, zachęca do dalszego śledzenia losów bohaterów.
Podłoże emocjonalne nadal jest ubogie, ale klimat powieści jest dużo bardziej odczuwalny. Bohaterowie są też bardziej doprecyzowani i łatwiej ich obdarzyć sympatią lub nienawiścią.
"Iskra" jest dobrą kontynuacją, wciągającą, bardziej rozbudowaną i dynamiczniejszą. Nadal odczuwa się powiew nowości...Jeśli pierwszy tom rozbudził ciekawość to drugi też wam "posmakuje".
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa WE NEED YA