Tessa wybaczyła Hardinowi kłamstwo, a teraz sama ukrywa przed nim prawdę. Chce wykorzystać wielką szansę w karierze, ale wie, że to będzie cios dla jej związku. Gdy Hardin dowie się o jej przeprowadzce, wpadnie we wściekłość. Aby zatrzymać Tessę przy sobie, nie cofnie się przed niczym. Nawet przed wystawieniem na próbę jej zaufania.
I to właśnie teraz, gdy jej najbliżsi przyjaciele okazali się największymi wrogami.
Jedyną osobą, na której może polegać, jest Zed…
Czy Hardin zaakceptuje decyzję Tessy o wyjeździe?[opis wydawcy]
Wydawnictwo: Znak Cykl: After tom 3 Stron: 857 |
"Ocal mnie" to już trzeci i najdłuższy tom opowiadający o zmaganiach Hardina i Tess, ale czy zaskakujący swoją fabułą?
Niestety nie za bardzo.
Pierwsza połowa książki to kłótnie oraz sceny intymne pomiędzy parą głównych bohaterów. To co we wcześniejszych tomach było dla mnie plusem, w tym przeszło na minus. Przesyt tych momentów sprawił, że zaczęły mnie nudzić, a fabuła mniej pociągać. Autorka przez cały czas powtarza te same cykle. Kłótnie, zgoda i sceny łóżkowe - coraz mocniejsze.
Ciągła zazdrość i złe zachowanie Hardina - nadal dominują.
Druga połowa powieści jest odrobinę spokojniejsza, bardziej sielankowa choć na światło dzienne wychodzi wiele zaskakujących faktów.
Autorka dużo uwagi poświęca ojcu Tess, który w tej części się pojawia. Twórczyni zdradza sekret rodziny Tess. Pokazuje też prawdziwe oblicze Steph, które było dla mnie szokiem, oraz Zeda, który nadal zostaje dla mnie bohaterem zagadką.
"Ocal mnie" bardziej należy do Hardina czytając miałam wrażenie, że autorka częściej robi z niego narratora niż we wcześniejszych tomach. Siedząc w głowie tego bohatera, poznając jego mroczne strony oraz to, że próbuje się zmienić mam mieszane odczucia względem niego. Lubię go, ale jego zachowanie bardzo często jest irytujące. Tess nie bardzo się zmieniła od początku. Nadal jest miękka choć próbuje temu zaradzić, nadal stara się zaprowadzić Hardina dobre tory.
"Ocal mnie" czytało mi się szybko, gdyż powieść jest dobra w poznawaniu. Historia wciąga, aczkolwiek chyba jestem przesycona bohaterami, kłótniami i scenami łóżkowymi, ponieważ nie odczułam satysfakcji, dużego zaangażowania w spawy bohaterów. Emocji było dużo mniej, a częściej dopadały mnie te negatywne. Anna Todd stworzyła dobrą opowieść, ale za bardzo ją rozciągnęła.
Fabuła rozwija się też bardzo powoli, autorka od czasu do czasu robi krótkie przeskoki, aby ją przyśpieszyć, ale i tak wszystko jest rozwleczone, zaopatrzone w dużo szczegółów i powtarzające się schematy.
Minusem jest też ciężar powieści. Książka ma grubo ponad osiemset stron i trzymanie ją w rękach czytając sprawia, że bolą ramiona i odechciewa się czytania. Wersja e-bookowa w tym przypadku jest bardziej wskazana.
"Ocal mnie" nie nie wywołała wielkich zachwytów, ale była interesująca.
Niestety cały cykl jest obszerny, a ja najwidoczniej na chwilę obecną nasyciłam się nim. Po ostatni tom sięgnę, ale za jakiś czas dopiero. Muszę niestety odpocząć od bohaterów i ich historii.
Osoby, które mierzą się z cykle z tym tomem też powinny, ale radzę dawkować sobie książki.