Hej...święta, święta i po świętach. W tym roku niestety czas Wielkiej nocy był nietypowy.
A czas, który powinnam spędzić w gronie rodziny, spędziłam w domu, praktycznie sama, gdyż dzieci(nastolatki) miały swoje zajęcia a mój mąż nie mógł zjechać z Niemiec😪.
Praktycznie pierwszy raz od lat nie odczułam tego wyjątkowego, pełnego zadumy czasu.
Tak więc co robiłam siedząc w domu. Czytałam, ale to nie powinno Was zdziwić 😂 Włączając dzień dzisiejszy przez cztery dni przeczytałam 4 e-booki...
Nie będę pisać opinii o tych powieściach, zapewne je kojarzycie. Wszystkie są podobne tematycznie. Niegrzeczni chłopcy, którzy trafiają na odpowiednie dziewczyny i zmieniają się pod ich wpływem. W każdej w mniejszym lub większym stopniu trafiają się sceny łóżkowe. Relaksujące, pozwalające dobrze spędzić czas lektury.
Dodatkowo obejrzałam trzy filmy. Starsze i już je oglądałam, ale miło było wrócić:
"Masz wiadomość"
"Młodzi gniewni" do tego filmu mam ogromny sentyment. Choć historie znam na wylot, zawsze czuje jak serce mi krwawi na końcu...A piosenka Coolio - pomimo lat nadal mam do niej słabość. Pamiętam jak słuchałam ją na kasecie 😍
"Trzej muszkieterowie" współcześniejsza wersja. Nie wiem czemu ale bardzo lubię oglądać wszystkie wersje dotyczące muszkieterów.
Niestety czytanie i oglądanie sprzyja jedzeniu 😊 więc ja zabieram się za:
A dla niektórych dla przypomnienia...