Autor: J.R. Rain
Wydawnictwo: G+J
Premiera: 3.04.2013
Seria: Wampir do wynajęcia
"Dziecko
księżyca" to kolejna część należąca do serii - Wampir do wynajęcia.
Samantha
Moon musi podjąć bardzo trudną decyzję. Jej siedmioletniemu synowi pozostało
zaledwie kilkanaście godzin życia. Samantha jako matka, nie może pogodzić się z
tym faktem. Ma dwa wyjścia, albo pozwoli wypełnić się przeznaczeniu, albo
przemieni syna w wampira i tym sposobem uratuje swoje dziecko.
Którą drogę
wybierze? Ile będzie kosztował ją wybór?
Książka pomimo
gatunku fantasty, porusza ważny temat. Pokazuje do czego zdolna jest matka, aby
ocalić dziecko.
Czytanie
jest bardzo szybkie, w dużej mierze zasługą jest prosty styl i język autora.
Rozdziały są krótkie. Autor głównie skupił się na akcji, wydarzeniach, a w mniejszej części na
opisach. Wydarzenia na ogół nie są pożyczone od innych autorów. Zarówno
bohaterowie jak i zdarzenia mają swój indywidualny wydźwięk.
Podczas
czytania niestety nie czułam bohaterki. Zastosowana narracja powinna pozwolić
mi wczuć się w rolę Samanthy, ale jakoś mi to nie wyszło. Także jako mama
powinnam w mocniej odczuwać emocje, ale opisane wydarzenia jakoś nie wzbudziły
oczekiwanego efektu.
Zabrakło mi
więzi jaka powinna powstać pomiędzy bohaterką, a czytelnikiem, odczuć
związanych relacją matka-chore dziecko, zabrakło
mi determinacji bohaterki.
Obrany temat
jest trudny do opisania i jednak twórcy historii nie całkiem to wyszło.
Dużym plusem
powieści jest świeży, a zarazem pierwotny obraz wampirów, jednak jest to za
mało, aby zachwycić czytelnika.
Budzi się
ciekawość i chęć poznania dalszych losów, ale nie są one nazbyt mocne.
Po odłożeniu
książki, nie ma się zbytniej potrzeby do niej wracać.
Książkę
ratuje ostatni etap wydarzeń czyli zakończenie. Wówczas akcja nabiera tempa,
zaczyna się coś ruszać w historii. Ma się zapał do jej dokończenia. I dzięki
zakończeniu moja ocena nie jest tak niska jak zamierzałam dać w połowie
książki.
Nie jest to
powieść wielkich kategorii, nie powala także na kolana. Sięgając po książkę
oczekiwałam czegoś mocnego, jednak nie dostałam tego. Książka nie wywarła
niestety na mnie mocnego wrażenia.
Nie wiem czy
mam ją polecać czy odradzać. Tak jak każda książka ma swoje wzloty i upadki,
ale dla mnie miała więcej upadków.
Moja
ocena -4/6
Za książkę dziękuje wydawnictwu: