Tytuł: Pocałunek anioła
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Ilość stron; 224
Seria: Pocałunek anioła
Premiera: 31. 01. 2012
"Pocałunek
anioła" jest książką młodzieżową, która skupia się na historii dwojga
młodych bohaterów. Jednak nie wątek miłosny skusił mnie do przeczytania
książki, a słowo "Anioł" w tytule.
Ivy i
Tristan to para nastolatków, między którymi rodzi się uczucie. Wszystko wydaje
się być piękne i proste. Jednak szczęście nastolatków zostaje zniszczone, przez
wypadek w którym ginie Tristan. Ivy nie potrafi pogodzić się z jego śmiercią,
przestaje także wierzyć w anioły, które były jej opiekunami. Dziewczyna nie
jest także bezpieczna, gdyż ktoś pragnie jej się pozbyć.
Zacznę od
wstępu, gdyż autorka robiąc wprowadzenie bardzo dużo zdradza czytelnikowi. Jak dla mnie jest to błąd, gdyż nie budzi się
ciekawość poznania zakończenia. W sumie jest moment przełomowy, ale jednak odkrywanie
rozwoju więzi między bohaterami - brak.
Motyw
aniołów obecny jest od początku, jednak dopiero w znaczącym momencie nabiera
swojej mocy.
Styl autorki
jest lekki. Przyjemny w czytaniu, zrozumiały i jasny. Język jest prosty, bez
wulgaryzmów, typowy dla nastoletnich czytelników. Brak uciążliwych opisów, a
skupienie się na wydarzeniach przyśpiesza poznanie historii, szybkie tempo nie
nudzi, aczkolwiek ogranicza rozbudowę klimatu.
Treść
wywołuje lekkie emocje, ale opisane sytuacje bardziej powinny rozczulać. Tym bardziej,
że strata jest zawsze odczuwalna boleśnie.
Narracja
jest w pierwszej osobie, ale jest zmienność bohaterów, czyli autorka pokazuje
wydarzenia z perspektywy obydwojga bohaterów.
Tak jak lubię.
Pomimo
prostej treści, jest jeden bohater, który szczególnie mnie drażnił i
jest zagadką, gdyż nie w pełni można rozszyfrować jego psychikę. Jednak
właśnie ten bohater i zagadkowe zakończenie zachęcają do zapoznania się z
kolejną częścią.
"Pocałunek
anioła" nie jest powieścią wielkich kategorii, ale jest lekka, chwilami
romantyczna. Czyta się szybko, treść wciąga. Jest odpowiednia na chwile refleksu,
na czas dla siebie. Bo przecież czasem potrzeba czegoś, co pozwala nam chociaż
na chwile, zapomnieć o tym, co jest tu i teraz.
Moja ocena
4/6
Za książkę dziękuje grupie wydawniczej: