Autor: J.A.London Wydawnictwo: Amber Premiera: 2012 Moja ocena: 5/6 |
Siedemnastoletnia Dawn Montgomery jest wysłanniczką Denver, łącznikiem pomiędzy ludźmi i wampirami – najmłodszą, odkąd ustanowiono tę funkcję. Pogodziła się z tym, że musi opuszczać mury miasta, by na dworze władcy wampirów negocjować z nim jego przerażające żądania…
Wszystko się zmienia, kiedy w życie Dawn wkracza Victor, syn Lorda Valentine’a. Czy chce tego, co wszystkie wampiry? Czy pragnie czegoś więcej – jej serca? I czy ich uczucie ma jakąkolwiek przyszłość, gdy pojawi się rywal, który pożąda Dawn tak samo mocno, jak władzy i krwi…Czy ocali ich wschodzące słońce?źródło
Mieszkasz w mieście otoczonym dużym murem, jesteś wysłannikiem, który kontaktuje się z najpotężniejszym wampirem, ustalasz warunki pokoju z krwiopijcami. Jednak ani ty, ani inni ludzie nie jesteście bezpieczni. Nadal po ulicach szaleją wygłodniałe wampiry...Przez swoją lekkomyślność, zostajesz zaatakowana... Co robisz, gdy jeden z twoich wrogów ratuje ci życie, choć dowiadujesz się tego po fakcie?
"Ciemność przed świtem" to kolejna powieść o wampirach, paranormalnym romansie i walce. Tym razem wampiry zostały zachowane prawie w oryginale, czyli - słońce je pali, kołek zabija a krew ludzka żywi. Mamy też dobre wampiry, które stoją po stronie ludzi, a krew piją tylko za pozwoleniem dawcy, oraz krwiopijców, którzy są mutacją i mogą funkcjonować w dzień. Historia taka jak wszystkie, a jednak jest inna.
Książka wciągnęła mnie do swojego świata zaraz na początku i przez cały czas tam trzymała. Opisana historia jest ciekawa, pełna dynamicznej akcji, lekko romantyczna i dramatyczna. Momentami jest przewidywalna i trochę płytka, a w innym etapie natomiast zaskakuje pozytywnie. Wątki wykorzystane w powieści są "oklepane", ale przedstawione troszeczkę inaczej i może dlatego nie nudzą.
Treść nie wzbudza zbyt wielu emocji, może nie jest całkiem sucha pod tym względem, ale nie ma też rewelacji.
Zdradzę, że zakończenie jest interesujące i pomimo że można się spodziewać takiego rozwiązania to i tak lekko zaskakuje.
Do kreacji bohaterów nie mam wielkich zastrzeżeń - najdokładniej jednak poznajemy Dawn, główną bohaterkę. Autorka starała się dość dokładnie pokazać jej świat, poprzez wspomnienia lub bieżące wydarzenia.
Autorka książkę nadpisała pod pseudonimem, razem z synem i kto czytał serię Strażnicy Nocy" powinien kojarzyć jej styl. Jeśli chodzi o tych co nie poznali twórczości autorki - podkreślę, że jest on bardzo przyjemny w czytaniu, lekki, opisy są dokładne, ale nie ma ich w nadmiarze.Pisarka potrafi zaciekawić czytelnika, przenieść go do swojego magicznego świata.
"Ciemność przed świtem" to powieść, którą wato poznać. Nie jest może zbyt ambitna, ale mile uprzyjemnia czas. Czytanie jest szybkie, pochłaniające i odprężające, chwilami wydarzenia trzymają w napięciu. Książkę polecam fanom wampirów i romansów paranormalnych.
Sprzedam