Autor: Lauren Oliver Wydawnictwo: Otwarte Premiera: 2011(wydanie I) 2015 (wydanie II) Gatunek: młodzieżowe/ |
Jakoś czas temu na blogach, które odwiedzam, przeczytałam opinie na temat książki "7 razy dziś". Bardzo zaciekawiła mnie tematyka powieści. Głównym powodem mojego zainteresowania fabułą jest zagadnienie, które autorka poruszyła, a ja osobiście też się nim interesuje.
Sam jest popularna, ma dobre przyjaciółki, chłopaka a reszta świata jej nie interesuje. Piątek - 12 luty nie wyróżnia się niczym. Sam normalnie spędza dzień w szkole, wieczorem idzie na inprezę. Po imprezie niestety dochodzi do wypadku...Rankiem Sam budzi się w swoim łóżku i stwierdza, że dalej jest piątek 12 luty. Początkowo jest w szoku...jednak stara się przetrwać dzień. Niestety następnego dnia dalej się budzi i okazuje się, że nadal jest 12 luty...
"Okazuje się, że tyle rzeczy jest pięknych, jeśli bliżej im się przyjrzeć"*
Zastanawialiście się kiedyś, co by się stało, gdybyście mogli cofnąć czas do losowo wybranego dnia i zmienić swoje decyzje? Czy coś by to zmieniło w waszym życiu..?
Ja czasem nad tym myślę i być może dlatego powieść "7 razy dziś" tak bardzo mnie zaciekawiła.
Sam - młoda dziewczyna skupiała się na sobie, nie liczyła się z uczuciami innych. Gdy los postanowił się z nią zabawić, zrozumiała swoje błędy. Z każdym kolejnym przebudzeniem, przeżywała ten sam dzień, ale starała się inaczej go zorganizować - podejmowała odmienne decyzje. Dzięki temu widziała rzeczy, o których nie miała pojęcia. Wszelakie próby wyrwania się z pętli czasu, okazywały się fiaskiem. Dopiero, gdy uświadomiła sobie cel jej uwięzienia - podjęła odpowiednie kroki.
wydanie 2 -premiera: 2015 |
Jeśli chodzi o główną bohaterkę, pisarka bardzo szczegółowo ją scharakteryzowała. Poprzez wspomnienia Sam poznajemy jej osobowość, zmiany, jakie przez lata w niej zachodziły oraz wpływ otoczenia, który ukształtował jej charakter.
Oliver nie zapomniała o przyjaciołach Sam, którzy mieli bardzo duży udział w wydarzeniach. Autorka bardzo ciekawie pokazała ich skrajne i sprzeczne zachowania, dwulicowość oraz prawdziwe oblicza. Chwilami odczuwa się irytację ich zachowaniem i nie wszyscy wzbudzają pozytywne emocje, ale ich kreacja jest bardzo prawdziwa - autorka idealnie pokazała ludzkie "maski".
Ogólnie treść może nie jest powalająca, gdyż często czytamy o tych samych wydarzeniach, tylko trochę zmienionych, ale każdy powtarzający się dzień niesie za sobą nowe pytania, nowe refleksje, zmusza do pracy umysł i przypomnienia sobie rzeczy, o których już się nie pamięta.
Książka ma niesamowity wydźwięk. Podczas czytania tworzy się magiczny nastrój. Umysł pracuje na pełnych obrotach, a czytanie pochłania bez reszty. Bardzo trudno było mi odłożyć książkę na półkę i przerwać. Podczas czytania ciągle kłębiły mi się pytania, a zaciekawienie dalszymi losami Sam, potęgowało głód odkrywcy.
"7 razy dziś" to bardzo udany debiut Oliver(
Bardzo trudno jest mi pisać na temat tej książki, gdyż już dawno nie miałam takiej pustki w głowie. Autorka totalnie mnie zamroczyła. Jak dla mnie powieść jest rewelacyjna pod każdym względem. Czytając czułam się, tak jakby autorka mnie zahipnotyzowała. Powodem też może być moje zainteresowanie takimi tematami.
Zapewne nie wszystkim powieść przypadnie do gustu(opinie na temat książki są różne), ale osoby lubiące filozoficzne utwory, które zmuszają do myślenia, refleksji, rozpamiętywania, powinny się zapoznać z treścią "7 razy dziś".
Książka przeznaczona jest młodzieży, ale osoby starsze też powinny ją poznać.
Dla mnie po prostu 6/6
* cytat strona 279. "7 razy dziś" wydanie I 2011
Książka bierze udział w wyzwaniu:
Czytam fantastykę
P.s Czy to nie przeznaczenie/przypadek, że w książce powtarza się dzień 12 luty - dzień moich urodzin?