Autor: Jocelynn Drake Wydawnictwo: Amber Premiera:2010 Seria: Dni mroku księga 1 Gatunek: Fantastyka |
W ostatnim czasie coraz częściej przeglądam nieprzeczytane książki, które od dawna zalegają moich półkach. Tym razem "odkurzyłam" i zapoznałam się z treścią powieści "Nocny wędrowiec - Dni mroku"
Mira jest wyjątkowym wampirem - nie tylko jest silna, ale ma także moc władania ogniem. Gdy na jej teranie pojawia się łowca wampirów Mira pragnie go zgładzić. Danaus nie jest jednak zwykłym człowiekiem i nie chce zniszczyć wampirzycy. Okazuje się, że istotom nocy i ludziom zagraża bardziej potężny wróg i aby go pokonać wampiry i łowcy muszą się zjednoczyć.
Czy dwaj odwieczni wrogowie mogą działać wspólnie?
Mira jest starym wampirem, bardzo silnym i trzyma się z dala od Starszyzny, pragnie niezależności. Niestety, gdy okazuje się, że naturi mają coraz większą siłę - musi sprzymierzyć się z wrogiem i skontaktować ze Starszymi. Zadanie nie jest łatwe, ciągłe walki z silnym wrogiem bardzo ją wykańczają na dodatek odkrywa coś o sobie, z czego nie zdawała sobie sprawy.
"Nocny wędrowiec" to kolejna książka, która rozpoczyna następny cykl o wampirach. W tej powieści istoty ciemności może nie są zanadto krwiopijcze, ale są niebezpieczne i bardzo waleczne. Autorka nie upiększała zbytnio wampirów, obdarzyła je cechami dość powszechnymi.
Jak się zapewne domyślacie głównym bohaterem i narratorem jest Mira. Wydarzenia widzimy jej oczami, Lęk, niepewność oraz ból też odczuwamy poprzez jej relację. Patrząc teraz (gdy już poznałam całą treść książki) widzę, jakie zmiany zachodzą w bohaterce od momentu, kiedy ją poznałam na pierwszych stronach do chwili, gdy się z nią żegnałam w tym tomie.
Powieść nie należny do książek typu romans paranormal - aczkolwiek mamy zalążek rozwijającego się uczucia. Fabuła w przeważającej części składa się z walk...czasem podczas czytania mamy do czynienia z bardziej ostrymi opisami.
Utwór jest dopracowany, aczkolwiek chwilami wyczuwa się lekkie zgrzyty. Bohaterowie choć w dużej mierze są dobrze sportretowani, to jednak w znacznej części są pełni tajemnic. Autorka nie odkryła wszystkich kart względem fikcyjnych postaci, najważniejsze elementy jeszcze zachowała.
Książka choć napisana jest niezbyt wymagającym stylem i czytanie nie sprawia trudności, to jednak treść poznawałam z dużym oporem. Fabuła mnie interesowała, ale nie "zaczarowała". Nie potrafiłam poświęcić całej uwagi treści. Dopiero zakończenie najmocniej wpłynęło na mnie.
Powieść "Nocny wędrować - Dni mroku" nie powaliła mnie na kolana i wypada przeciętnie, co nie znaczy, że jest zła. Czytanie choć szło mi opornie, to jednak nie było nużące. Nie uważam czasu spędzonego przy książce za zmarnowany, może nie jest to powieść, która skrada serce, to jednak mogę ją polecić, gdyż podczas czytania nie będziecie mieli czasu na nudę.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
Czytam fantastykę
Czytam opasłe tomiska 351