Autor: Tahereh Mafi Wydawnictwo: Otwarte (moondrive) Premiera: 2014 Cykl: Dotyk Julii tom 2.5 (dodatek) Stron: 199 |
Zapewne większość kojarzy trylogię "Dotyk Julii", o dziewczynie, która dotykiem potrafi zabijać. Ja już przeczytałam i podzieliłam się z Wami moją opinią na temat poszczególnych tomów, ale jeszcze raz wróciłam do historii. Otóż na rynku jest dostępny dodatek, w którym jest dwie nowele i notatki z dziennika Julii. Nowele dotyczą wydarzeń, które miały miejsce w pierwszej i drugiej części, ale są to chwile widziane oczami Warnera i Adama.
Zacznę od pierwszej noweli "Destroy Me" dotyczy ona Warnera i jak dla mnie jest to najlepsza historia. Dzięki tej nowelce czytelnik ma wgląd do świata Warnera. Czytając tych kilkadziesiąt stron jaśniej ujrzałam jego życie i stosunki z ojcem. Bardziej zrozumiałam bohatera, który i tak zyskał moją sympatię już wcześniej. Tym razem jednak bardziej mu współczułam, ale i bardziej zrozumiałam uczucia, którymi obdarzył Julię.
"Fracture Me" natomiast dotyczy Adama oraz wydarzeń przed i po bombardowaniu Punktu Omega. Jest to krótka nowelka i trochę powierzchownie skonstruowana. W sumie nie dowiedziałam się niczego nowego, może bardziej rozjaśniły mi się uczucia Adama do Julii, bo były takie chwile, że wątpiłam w jego miłość. Po tej noweli też nie uzyskałam pewności czy jego miłość jest mocniejsza od uczuć jego konkurenta.
Ostatnie to "Dziennik Julii". Początkowe wpisy z dziennika możemy już przeczytać w noweli dotyczącej Warnera pozostałe są nowe, ale czy takie wciągające...? Jak dla mnie ostatni część była najbardziej nudna.
"Julia - trzy tajemnice" to dodatek, który w sumie nie musiał się pojawiać. Autorka mogła poszczególne elementy dołączyć do wcześniejszych tomów. Styl autorki jak najbardziej mi odpowiada, więc czytanie było szybkie, ale nie zawsze wciągające.
Raczej na długo nie zostaną mi w pamięci opisane historie.Być może moja przerwa była zbyt długa i dlatego też nie odczułam satysfakcji czytając dodatkowe utwory, a może autora już się tak nie starała. Jakby nie patrzeć nie czułam takiej ciekawości, zachwytu, napięcia jak czytając wcześniejsze książki.
Jeśli polubiliście trylogię o Julii możecie skusić się i na dodatek, tak jak ja to zrobiłam.Utwór jest krótki, a czytanie szybkie. Jednak szczególnie nie polecam.