6 mar 2020

99 DNI LATA - Katie Cotugno

Dwaj bracia, jedna dziewczyna i trzy złamane serca…
Patrick był pierwszą miłością Molly i mieli zostać razem na zawsze… ale potem zakochała się w Gabie. Jego starszym bracie. Kiedy wszystko wyszło na jaw, całe miasto ją znienawidziło. Dlatego ostatnią klasę liceum spędziła w szkole z internatem.
Teraz wraca do domu na lato. Przed nią długie 99 dni, podczas których będzie musiała zmierzyć się z dawnymi przyjaciółmi i obecnymi wrogami, prawdą i plotkami o sobie, a Gabe i Patrick nie pozwolą jej o sobie zapomnieć…[opis wydawcy]

Wydawnictwo: Feeria young
Premiera: 2018
Stron: 356




Po przeczytaniu książki "99 dni lata" mam mętlik w głowie i tak na dobrą sprawę nie jestem w stanie ocenić tej powieści.
Niby fabuła jest prosta,  a skomplikowana,...ale zakończenie w sumie okazało się lepsze niż podejrzewałam na początku.

Jeśli chodzi o styl pisarki jestem jak najbardziej na "tak". Autorka pisze prostym, typowym dla młodzieży stylem, lekkim w odbiorze, mało barwnym. Czytanie książki jest szybkie. Fabuła w dużej mierze przykuwa uwagę. Rozdziały są krótkie, ale ciekawe dlatego przez cały czas towarzyszą myśli - "Jeszcze jeden i kończę" i tak do końca.

Bohaterowie...bardzo zróżnicowani, dobrze wykreowani, barwni, ale i czasem irytujący. Sympatyczni, ale nie idealni.

Teraz przejdę do fabuły. Nie jest to typowy młodzieżowy romans. Jest to raczej powieść - przestroga - Czego najlepiej nie robić. 
Głowna bohaterka Molly ostatnią klasę ukończyła w szkole z internatem...uciekła. Dlaczego?
 Przez chwilę zapomnienia, zaćmienia... przespała się z bratem swojego chłopaka. Przez rok ukrywała ten fakt...Matka Molly na podstawie relacji córki stworzyła powieść, przez którą wszyscy dowiedzieli się o zapomnieniu dziewczyny i zaczęło się piekło nastolatki. 
 Rok później, w czasie wakacji Molly próbuje  naprawić relacje ze starymi znajomymi. Zaczyna spotykać się z Gabe (bratem, którym się przespała), ale Patrick nie odpuszcza i Molly dalej ściąga na siebie kłopoty, bo zaczyna spotykać się z nim ukradkiem.
Najpierw wbija cios jednemu bratu, a za kilkanaście miesięcy drugiemu.

I oto przestroga. Raz można popełnić błąd, ale drugi raz to już nie jest wybaczalne.  Mało tego brata zdradzać z bratem...Początkowo nie mogłam zrozumieć Molly, jej postępowanie wręcz mnie doprowadzało do szału.W sumie po części dostała to na co sobie zapracowała.
Dopiero pod koniec autorka pokazuje, że bracia też nie są aniołami...niestety nie mogę powiedzieć czym to się ujawniło.
Twórczyni powieści pokazała też jak przyjaciele potrafią zmienić się we wrogów, ale także że prawdziwi zostają wierni do końca.
Mam wrażenie, że pisaka, przez fabułę chciała pokazać iż niektórych rzeczy lepiej nie próbować.

Oto moja odpowiedz, dlaczego nie mogę ocenić tej książki. Z jednej strony jest pouczająca, z przekazem, a drugiej jest taka nijaka.
Początkowo bardzo dużo tajemniczości jej towarzyszy. Akcja obejmuje czas teraźniejszy, tylko poprzez wspomnienia Molly czytelnik dowiaduje się co się wydarzyło przed wyjazdem dziewczyny. Jednak, gdy tajemnice zostają odkryte, a autorka lekko zmienia bieg wydarzeń zaczyna się robić dziwnie. Miałam wrażenie, że pisarka próbuje usprawiedliwić postępowanie bohaterki, pokazując wady innych postaci.

Nie wiem czy zachęcać, czy zniechęcać do książki. Powieść nie zachwyca, ale ma przekaz, więc może warto się skusić.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Kursory na bloga