Tytuł: Związane dusze
Rodzaj literatury: Fantastyka
Wydawca: Novae Res, 2013
Format: 130x210mm, oprawa miękka
Wydanie: Pierwsze
Liczba stron: 384
ISBN: 978-83-7722-594-3
Tematyka dotycząca wilkołaków jest mi znana, aczkolwiek nie sięgam po nią za często. "Związane dusze" to książka, która skusiła mnie tytułem, okładką, a także i opisem. Jak się okazało książka mnie także zaskoczyła pozytywnie.
Triafis jest
wilkołakiem, strażnikiem, który dzięki zbiegowi okoliczności, wraz z karawaną i
swoim nowym pracodawcą wyrusza do Imperium. Jednak podróż okazuje się bardzo trudna. Podczas
podróży zostają zakatowani, schronienia udziela im wampir, który wykorzystuje wilkołaka.
Jednak to nie są najgorsze trudności. W Imperium trwa oczyszczanie miasta z
nie-ludzi i wszystkie istoty są zagrożone. Poza tym na jego drodze staje kapłanka z jego gatunku,
która pragnie odkryć lekarstwo na śmiertelną chorobę, a Triafis stara się jej
pomoc. Jednak nie jest to łatwe zadanie.
Czy istnieje
lekarstwo na chorobę, która zabija dzieci wszystkich gatunków? Czy uda im się
przeżyć wyprawę?
Najpierw skupie się na bohaterze. Otóż Triafis jest wilkołakiem, ale prawdziwym, czyli nie jest zmiennokształtny i nie może przemienić się człowieka. Na początku trudno mi było wyobrazić go sobie - czyli wilka na dwóch łapach, w ubraniu i mówiącego w ludzkim języku - troszeczkę bajkowa postać. Z czasem jednak jakoś się przyzwyczaiłam.
Najpierw skupie się na bohaterze. Otóż Triafis jest wilkołakiem, ale prawdziwym, czyli nie jest zmiennokształtny i nie może przemienić się człowieka. Na początku trudno mi było wyobrazić go sobie - czyli wilka na dwóch łapach, w ubraniu i mówiącego w ludzkim języku - troszeczkę bajkowa postać. Z czasem jednak jakoś się przyzwyczaiłam.
Bohater jest
postacią, która wzbudziła we mnie wiele sprzecznych emocji. Były momenty, że
mnie drażnił, rozbawiał, denerwował czy wzbudzał moje uznanie. Ogólnie jest to
ciekawa postać, aczkolwiek przesadnie podkreślająca, swoje atuty. Jest
postacią, która przechodzi transformację psychiczną.
Styl autora, jak dla mnie, okazał się na plus. Autor bardzo ciekawie wprowadza czytelnika w historię i klimat. Bardzo dokładnie przedstawia bohatera i warunki jakie panują w jego świecie. Inne fantastyczne postacie są ciekawe, nie nudzą, zaskakują.
Styl autora, jak dla mnie, okazał się na plus. Autor bardzo ciekawie wprowadza czytelnika w historię i klimat. Bardzo dokładnie przedstawia bohatera i warunki jakie panują w jego świecie. Inne fantastyczne postacie są ciekawe, nie nudzą, zaskakują.
Język jest
zabawny, komiczny. Jest wiele momentów, które wręcz rozbawiają czytelnika, tak więc szybko uśmiech nie schodzi z ust.
Opisy są
"wyczuwalne". Autor bardzo obrazowo przedstawia widoki, a nawet
zapachy.
Dialogi są
świetnie dopracowane i skonstruowanie. Nie ma w nich sztuczności, wymuszenia, wydają
się autentycznymi rozmowami. Na mnie wywarły naprawdę dobre wrażenie.
Zastrzeżenie
mam co do tempa akcji. Momentami
wydarzenia rozwijają się ślimaczym tempie. Na szczęście autor w porę
zmienia taktykę, rozkręca się i książka zaczyna wciągać.
Książka na początku nie wzbudza emocji, jednak im bardziej poznaje się historię tym bardziej to sie zmienia. Były momenty, w których serce przyśpieszało tempo, innym razem miałam ochotę kopnąć wilkołaka, a jeszcze innym czułam żal.
Książka na początku nie wzbudza emocji, jednak im bardziej poznaje się historię tym bardziej to sie zmienia. Były momenty, w których serce przyśpieszało tempo, innym razem miałam ochotę kopnąć wilkołaka, a jeszcze innym czułam żal.
Wątek
miłosny jest praktycznie niewyczuwalny, ale podobała mi się przyjacielska wieź
między głównym bohaterem i ludzką dziewczyną oraz stosunki Triafisa i kapłanki.
Kolejnym elementem, który zasługuje na plus to wartościowy przekaz. Książka nie jest pustą powieścią. Uczy. Autor poprzez bohaterów odmiennych gatunkowo porusza temat rasizmu, prześladowania i walki z ludzką mentalnością. Wykorzystując dzieci, porusza serca czytelników.
Kolejnym elementem, który zasługuje na plus to wartościowy przekaz. Książka nie jest pustą powieścią. Uczy. Autor poprzez bohaterów odmiennych gatunkowo porusza temat rasizmu, prześladowania i walki z ludzką mentalnością. Wykorzystując dzieci, porusza serca czytelników.
Wykorzystuje
także dość okrutne, mogę rzec ostre sytuacje, opisy, a nawet i "wstrętne"
postacie.
Teraz czas na minusy. Nie mam wiele do zarzucenia autorowi, a jedynie nudny i ciągnący się początek. Troszeczke autor przesadził z wprowadzeniem i taki początek zniechęcał mnie do czytania. Jednak warto obyło się przełamać i dotrwać do ciekawszych momentów.
Teraz czas na minusy. Nie mam wiele do zarzucenia autorowi, a jedynie nudny i ciągnący się początek. Troszeczke autor przesadził z wprowadzeniem i taki początek zniechęcał mnie do czytania. Jednak warto obyło się przełamać i dotrwać do ciekawszych momentów.
Zakończenie okazało się dla mnie troszeczkę "bez polotu" , czegoś mi w nim zabrakło.
"Związane dusze" to książka, która zaskoczyła mnie pozytywnie. Jest pełna humoru, ciekawych sytuacji, zaskakuje, wprowadza odmienny obraz postaci. Uczy i przestrzega. Wciąga i pochłania.
Moja ocena: 5/6
"Związane dusze" to książka, która zaskoczyła mnie pozytywnie. Jest pełna humoru, ciekawych sytuacji, zaskakuje, wprowadza odmienny obraz postaci. Uczy i przestrzega. Wciąga i pochłania.
Moja ocena: 5/6
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa:
ps. jak przygotowania do świąt? Ja się zastanawiam czy piec babkę czy piernika :P