Wydawnictwo: Dolnośląskie
Premiera: 2010
Seria: Nieśmiertelni tom I
"Nieśmiertelni" to kolejna seria, którą chciałam poznać. Tak jak wszystkie cykle i ten cieszy się zarówno tymi
dobrymi jak i złymi opiniami. Zastanawiałam się jak ja przyjmę historię...
Główną bohaterką jest Ever, która w wypadku strąciła
rodzinę. Po przebudzeniu okazuje sie, że dziewczyna potrafi czytać w myślach
jak i widzi aury ludzi. Nie potrafi jednak odnaleźć się w nowym świecie. Gdy do
szkoły dochodzi nowy uczeń Damen, Ever zaczyna się zmieniać. Jednak na drodze tych
dwojga stoi wiele przeszkód. Jedną z nich jest prawdziwa natura Damena... Kim
jest chłopak? Wampirem, Demonem, Aniołem? A może kimś całkiem innym!?
Moim pierwszym skojarzeniem, po przeczytaniu kilku kartek, było - Edward w kobiecej wersji. Niestety początek
tak na mnie zadziałał. Im bardziej poznawałam treść, tym skojarzenie wydawało
mi się śmieszne i całkiem odległe... ale, to powieść młodzieżowa, a te na ogół
charakteryzują sie podobnymi schematami...
Tempo wydarzeń nie należy do szybkich. Akcja rozkręca się
wolno, klimatyczne, nastrojowo. Autorka skupiła się na szczegółach, pozwala na
poznanie bohaterów i miejsc, w których przebywają. Najwięcej kart i tajemnic
odkrywamy przy końcu książki, tak więc ciekawość rodzi wiele pytań i zmusza do
czytania i szybkiego poznania odpowiedzi.
Zarys bohaterów jest szczegółowy, systematyczny. Autorka nie śpieszy się z ich
całkowitym przedstawieniu. Pozwala na poznanie i wyrobienie sobie zdania w
sposób naturalny, bez pośpiechu. Przez większą część ukrywa prawdziwą naturę
Damena, Driny (która od początku budziła moje negatywne odczucie względem niej)
zmusza czytelnika do własnych przemyśleń i zgadywania kim są. Osobiście nie zgadłam, gdyż autorka
zrezygnowała powszechnie używanych "natur". Ever poznajemy powoli,
jednak i tak nie do końca jej postać zostaje odkryta. Nie mogę powiedzieć, że
bohaterka wywołuje tylko pozytywne emocje. Chwilami jej postawa mnie drażniła,
miałam ochotę przemówić jej do rozumu.
Nie mogę powiedzieć, że opowieść jest oryginalna, czy że
wnosi coś nowego do fantastyki. Jednak jest ciekawa, wciągająca, klimatyczna.
Treść budzi skromne emocje, ale jednak coś jest - wierzę, że kolejne części
bardziej mnie poruszą. Sposób wykreowania bohaterów pozwala na stworzenie więzi
łączącej czytelnika i fikcyjną postać. Łatwiej wczuć się w treść i wydarzenia.
Poza tym nie ma zbyt wielu momentów, które nudzą czy zniechęcają do dalszego
czytania, chociaż nie będę ukrywać, że takich nie ma.
Jak dla mnie poznawanie treści było przyjemne. Tym bardziej,
że historia w dużej mierze jest romansem paranormalnym ze szczyptą dramatyzmu i
tajemnicy. Początkowo trudno mi było wciągnąć się w opowieść, gdyż styl autorki
nie jest prosty. Należy do języków
bardziej literackich, a dialogi chwilami są sztuczne. Jednak to nie jest
przeszkoda nie do pokonania, gdy już wciągnie się w treść, trudno się
oderwać. Książkę przeczytałam w przeciągu jednego wolnego dnia. Historia
wciąga w swoje klimaty, a ukryte karty pragną odkrycia. Pierwsza
część zachęca po sięgnięcie za kolejne tomy. Pozwoliła na chwalę oderwać
się od obowiązków, wciągnęła w swój świat.
Moja ocena -5/6