Autor: Jennifer L. Armentrout Wydawnictwo: Filia Premiera: październik 2015 Seria: LUX tom 5 Gatunek: fantastyka, s-f. |
Poznając cztery tomy serii Lux, spędziłam miłe chwile, choć czasem były one przepełnione lękiem i niepewnością. Tak jak wszystko co dobre, kiedyś się kończy - nadszedł czas pożegnania się z bohaterami..."Opposition" ostatni tom cyklu...
Luksjanie zaatakowali ziemian i niosą spustoszenie. Daemon wraz z rodzeństwem przyłączyli się do swoich pobratymców, gdyż nie mogli pokonać przyciągania mocy. Wieź bliźniaków z ludzkimi partnerkami okazała się jednak silniejsza, jedynie Dee stanęła po drugiej stronie barykady. Niestety nie tylko ona. Nadszedł czas walki - nie można nikomu zaufać. Przyjaciele okazują się zdrajcami, a wrogowie przyjaciółmi. Jedynym ratunkiem dla Ziemi jest pomoc odwiecznych wrogów Lusjan - Arumian, ale czy oni zechcą stanąć do walki?
Ostatni tom serii jest bardzo dystopijny. Kosmici atakują Ziemię, mordują ludzi i przejmują ich DNA, są silni, aroganccy i bezlitośni. Pomagają im zmutowani origini - ludzie są bezradni. Jednak się nie poddają. Katy i Daemon ryzykują swoje życie i proszą o pomoc Arumian.
W ostatnim tomie akcja jest dynamiczna, wydarzenia są trudne do przewidzenia. Fabuła wiele razy wzbudza emocje. Dochodzi do ostatecznej walki i wyborów, które dokonują bohaterowie. Powieść utrzymana jest w mroczniejszych klimatach, wątek miłosny ma duże znaczenie, ale jednak został zsunięty na dalszy plan.
Bohaterowie przechodzą wewnętrzne zmiany, nie są to te osoby, które poznajemy na początku. Ich świat się zmienił, oni także. Przede wszystkim wydorośleli, ich decyzje są godne pochwały...Nie zmieniło się natomiast uczucie pomiędzy Katy a Daemonem. Więź jaka ich łączy jest mocna, dodatkowo daje im mobilizację do działania.
Trudno jest napisać coś nowego na temat stylu autorki jak i całej serii. Praktycznie pisarka ostatni tom utrzymała na dobrym poziomie i zadowalająco zakończyła cykl. Dynamiczna akcja, realni bohaterowie plus odrobina s-f nadały utworowi specyficznego klimatu.
Poznawanie treści jest szybkie, pochłaniające, czasem zaskakujące.
Nie ukrywam, że seria Lux jest jedną z moich ulubionych i czuję lekkie zasmucenie, że to już koniec i muszę się z nią pożegnać.
Armentrout stworzyła niezwykłą opowieść, cudnych bohaterów oraz świat pełen ludzi, kosmitów i mutantów. Ubarwiła go mocnymi więziami, uczuciami i niestety śmiercią. Zabrała czytelników w podróż pełną niebezpieczeństwa, walki i przyjaźni...
W podróż, która bardzo mi się podobała, i którą już zakończyłam.