Autor: Jasinda Wilder Premiera: 2014 Wydawnictwo: Amber Cykl: Falling - tomy:[2.1] i [2.2] Stron: 267, 219 |
Becckę i Jasona poznałam czytając książkę Tylko ty. Pomimo, że powieść nie w pełni mnie usatysfakcjonowała, to styl autorki tak i dlatego też skusiłam się na poznanie losów przyjaciół Nell.
Jason zaprasza Becckę na randkę pod namową Nell, która odwołała ich spotkanie. Randka okazuje się udana. Beccka i Jason pomimo przeszkód zostają parą. Obydwoje są dla siebie wsparciem. Jason zmaga się z ojcem, który często stosuje przemoc w domu a Beccka musi okiełznać swojego tatę, który chce ją trzymać za krótko.
Ich miłość po raz pierwszy zostanie wystawiona gdy ginie Kyle przyjaciel Jasona a chłopak Nell.
Lata mijają a na drodze pojawiają się kolejne przeszkody...
Czy pierwsza miłość jest w stanie przetrwać trudności dorosłego życia?
Na początku wspomnę, że obie części są dużo lepiej dopracowane niż "Tylko ty", ale jedna rzecz nie uległa zmianie. Wilder choć pisze dobrze, potrafi stworzyć klimat to nie udaje jej się wywołać emocji, które w pełni uzupełniły by obie części.
"My wbrew wszystkim" to początek miłości bohaterów, ale to też czas, w którym jeszcze żyje Kyle. Autorka ciekawie przedstawiła losy bohaterów, pokazuje ich zmagania z rodzicami. Literatka bardzo dokładnie przedstawiła także pierwsze doświadczenie z seksem.
Wydarzenia z tego tomu dotyczą dwóch lat, z życia bohaterów. Autorka pod koniec przesuwa akcję do przodu.
"Tylko my na zawsze" ta część dotyczy bohaterów gdy są bardziej samodzielni. Choć ten tom jest krótszy to autorka zawarła w nim wiele przeróżnych wydarzeń. Czas też przyśpiesza. Autorka nie opisuje każdego miesiąca, lecz robi przeskoki i skupia się na najważniejszych rzeczach.
Kilka lat z życie bohaterów poznajemy w skrócie.
Literatka nie zapomniała o Nell...dzięki trwałej przyjaźni Beccki miałam okazję poznać dalsze losy nastolatki, która przeżyła traumę po śmierci przyjaciela, pierwszej miłości.
Obie części są bardziej erotyczne. Fakt ten mnie zaskoczył. Autorka bardzo, ale to bardzo szczegółowo przedstawia pierwsze zbliżenia intymne bohaterów. Takich scen jest kilka, ale późniejsze nie są już tak dokładnie zarysowane. Erotyczna część historii to tylko dodatek, który nadaje fabule pikanterii, ale nie zraża.
Czytanie obu ksiązek jest wciągające. Wilder ma bardzo przyjemy w odbiorze styl. Pisze prosto, ale obrazowo. Do życia powołuje barwnych bohaterów i niestety obarcza ich trudnymi problemami, z którymi muszą sobie radzić.
Historia opisana w obu książkach ma realistyczny wydźwięk aczkolwiek wątek miłosny jest trochę cukierkowy.
W książkach z trendu NA najważniejsze jest, aby czytelnik mógł utożsamić się z bohaterami i ten element wyszedł autorce. Nie miałam problemy zżyć się z Beccką i wskoczyć do jej literackiego życia.
"Tylko my wbrew wszystkim" i "Tylko my na zawsze" to bardzo dobre, wciągające odrobinę tragiczne powieści, które czyta się szybko, które wciągają i które umilają czas.