"Książka stanowi cudowny przedmiot, dzięki któremu świat poczęty w umyśle pisarza przenika do umysłu czytelnika...Każda książka żyje tyle razy, ile razy została przeczytana." "Książki nie mają właściwości róż; dlatego nie szukajmy wciąż najświeższych."
3 lis 2018
Podsumowanie października 2018
W tym roku pogoda Nas rozpieszcza i choć październik miał w sobie kilka zimniejszych i wietrznych dni - to jednak w przeważającej części był piękny, słoneczny i wyjątkowo ciepły.
Październik już się z Nami pożegnał więc czas na podsumowanie.
Tak jak wcześniejsze miesiące tak ten minął mi szybko. Czasem trudno pogodzić czytanie i blogowanie z pracą i obowiązkami rodzinnymi i domowymi. Dni są coraz krótsze...a zajęć coraz więcej. W październiku blog skończył 7 lat - ciesze się strasznie, gdyż chwilami już wątpiłam, że dotrwam do tego momentu.
Pod względem czytelniczym zawsze może być lepiej - nie narzekam - jestem usatysfakcjonowana.
W październiku przeczytałam 10 książek, co mi dało 4 096 stron - średnio wychodzi, że czytałam 132 strony dziennie.
Na miarę wolnego czasu udało mi się też wiele razy odwiedzić Wasze blogi, zostawić komentarz, ale zauważyłam też i ubolewam - wielu blogerów coraz rzadziej publikuje posty - a to nie wróży nić dobrego - szkoda.
Przybyło mi obserwatorów - ciesze się z tego.
A co Wam zaserwował październik?