23 wrz 2019

Przeczytane nieopisane #3 (180 sekund i Zombie.Pl)

Premiera: marzec 2018
Wydawnictwo: Filia

Na początek coś lekkiego. Każdy z Nas nie raz sparzył się na "ludziach", wiele razy zawiedli Nas Ci co nie powinni, przez to coraz trudniej zaufać nowo poznanym osobom.

Bohaterka powieści "180 sekund" też nie ufała ludziom, otoczyła się murem, żyła w ukryciu - nie chciała kolejny raz być odrzucona. Wszystko się zmieniło, gdy przez przypadek została uczestniczką eksperymentu. Przez 180 sekund miała patrzeć w oczy  Esbena...Podczas tak krótkiego czasu pomiędzy bohaterami coś zaiskrzyło...Allison jednak ucieka.
Czy Esbenowi uda się pokonać mury, jakimi otoczyła się Allison?

Powieść bardzo romantyczna, przyjemna w czytaniu, ale ma wiele wad.
Przede wszystkim autorka za bardzo chciała rozbudować fabułę tworząc wiele wątków, ale nie wyszło jej to na dobre. Żadna odnoga fabuły nie jest dobrze dopracowana. Dotyczy to też kreacji bohaterów...Esben miał być tym twardym, dominującym i rozweselającym członkiem a Allison ta skrzywdzona, jednak ani jedno, ani drugie nie pasowało do swojej roli.

Lubię szybkie tempo akcji w książkach i w tej ten warunek jest na plus, ale...wydarzenia tak szybko się rozgrywają, że nie odczuwa się klimatu, ani wydarzań. Dodatkowo trzeba uważać, aby coś nie umknęło. Za szybko, za dużo, za bardzo naciągane.

Tak więc "180 sekund" to powieść z potencjałem, dobrym pomysłem, ale złym wykonaniem. Nie odradzam jej, ale sięgając po książkę nie oczekujcie  zachwytów.


Premiera: luty 2016
Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Fantastyka była, jest i chyba będzie moim ulubionym gatunkiem...Tematyka zombie nie jest jednak zbyt często wykorzystywana w książkach, więc nic dziwnego, iż zainteresowałam się powieścią "Zombie.pl"...chciałam poczuć odrobinę odmienności...

Fabuła książki rozgrywa się w Polsce, a ściślej rzecz ujmując w Gdańsku i okolicy. Polska zostaje zainfekowana zombiostwem. Tylko nielicznym udało się pozostać w ludzkiej skórze, jednym z ocalałych jest  Karol.
Karol wraz grupą ocalałych walczą o przetrwanie, jednak jest to bitwa bez zwycięzców...Każdy próbuje wykorzystać swoje siły. Karol natomiast pragnie jednego, dotrzeć do rodziny - która może ocalała. Droga niestety jest usłana trupami...

"Zombie.pl" w moim początkowym odczuciu wydawała mi się dobrym wyborem, ale bardzo szybko   zmieniłam zdanie. 
Wynudziłam się w trakcie czytania jak mops. Fabuła toczy się w ślimaczym tempie, brakuje jej napięcia, dramatów choć trupów nie - tych jest w nadmiarze. Autorzy wykorzystali stare, przetarte schematy, nie nadali powieści indywidualność. Nawet opisy nie przerażają, trochę tylko zniesmaczają.
Bohaterowie też mnie nie urzekli. Nie dość, że zombie mordują ocalałych, to ocalenie też się zabijają.

Powieść jest obszerna (ponad 400 stron) ale jest w niej opisane zaledwie kilka dni. Za dużo szczegół, za mało dynamiki.

"Zombie.pl" to książka, która niestety nie zachwyca i pomimo przyjemnego stylu autorów można przy niej zasnąć jest tak nudna.

Ps. Obie książki przeczytałam przed wyjazdem, ale publikacji nie zdążyłam zrobić więc nadrabiam. Niestety nowych tytułów jeszcze nie mam czasu poznawać.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Kursory na bloga