15 lut 2013

"Listy z mojego Ringu" - Samanta Dąb

Autor: Samanta Dąb
Tytuł: Listy z mojego Ringu
Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa 
Wydawca: Novae Res, 2012 
Format: 121x195mm, oprawa miękka ze skrzydełkami 
Wydanie: Pierwsze 
Liczba stron: 148 
ISBN: 978-83-7722-433-5
 
  
 
Facebook jest portalem, który pozwala odnawiać stare znajomości jak i poznawać nowych ludzi. Jednak czy takie kontakty zawsze okazują się na plus?
  
Anita mieszka w małym miasteczku z mężem i dziećmi. Pewnego dnia otrzymuje wiadomość na facebook`u, od nieznajomego mężczyzny. Odpisuje mu. W ten sposób rozpoczyna się listowna przyjaźń między Anitą i Johanem. Po jakimś czasie John ma do Anity nietypową prośbę...
Czy Anita ją spełni?

  "Listy z mojego "Ringu", to książka, która porusza ważny i coraz bardziej rozwijający się problem, a mianowicie porusza tematykę naiwności internautów. Coraz częściej ludzie korzystający z portali społecznościowych zostają wykorzystani, a czasem nawet wplątani w bardzo złe interesy. Autorka poprzez treść ukazuje taką sytuację.
  
Książka jest krótka, utrzymana w formie listów. Czytanie nie zajmuje czasu dłuższego niż 2,5 godziny. Jednak nie mogę powiedzieć, że jest to czas mile spędzony. Ogólnie listy są chaotyczne, zwierają wiele powtórzeń słownych jak i zdaniowych, nie sprzyja to dobremu czytaniu.
Stworzeni bohaterowie drażnią - Johan swoją nachalnością, szybkością postępowania, wyznaniami miłości. Natomiast Anita swoją naiwnością, łatwowiernością.
Autorka stworzyła jedynie relację takiego zdarzenia, chociaż mogła pomysł wykorzystać lepiej, bardziej go dopracować, dodać być może jakieś emocje, bo tak naprawdę czytanie jest" puste".
  
Książka napisana jest bardzo prostym językiem. Nie mam w nim szczegółowych opisów, są krótkie informacje o bohaterach. Czytanie przypomina wspinaczkę po nierównym terenie - niestety.
Dodatkowo autorka zamieściła podstawowe informacje o regionach jakie są opisane w treści, a na końcu zamieściła refleksje dotyczące poruszanego tematu naiwności.
  
Troszeczkę rozczarowałam się książką, ponieważ opis okazał się ciekawszy od treści. Szkoda, gdyż autorka miała bardzo dobry pomysł, jednak nie wykorzystała go do końca. Być może inna forma lub sposób napisania dałby jej  więcej plusów. Gdy zaczynałam czytać, liczyłam, że będzie to coś w stylu "Samotności w sieci" Wiśniewskiego, ale cóż...
  
Nie wiem czy zachęcać do książki czy odradzasz, gdyż temat przewodni historii jest warty uwagi, a wykonanie po części zmniejsza jej wartość.
  
Moja ocena: 5/10

Za książkę dziękuje wydawnictwu:
 



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Kursory na bloga