Autor: Alexandra Bracken Wydawnictwo: Otwarte Premiera: 2015 Seria: Mroczne umysły tom 3 Stron: 509 |
Aż nie chce mi się wierzyć, że już muszę zakończyć niezwykłą przygodę z Ruby, nastolatką obdarzoną zdolnościami, które pomagają jej wkraczać do ludzkiego umysłu.
"Po zmierzchu" to trzecia i ostatnia część fascynującej serii, która pochłania niczym gąbka wodę.
Ruby i osoby, którym udało się przeżyć atak ruszają do Rancza - starego schronienia Ligi Dzieci. Tam Ruby i Cole wspólnymi siłami próbują obmyślić plan, dzięki któremu będzie szansa uwolnić wszystkie dzieci z obozów, a także (Ruby) ma nadzieję, że na odszukanie lekarstwa. Stres, nieporozumienia niestety sprawiają, że dochodzi do spięć pomiędzy członkami zespołu.
Czy w końcu Ruby uda się spełnić swoje pragnienia i ocalić dzieci więzione w obozach? Czy wszystkim uda się przeżyć?
Tym razem nie będę się zbytnio rozpisywać...ponieważ trudno napisać coś nowego.
Tom trzeci dorównuje wcześniejszym częściom, jest pełen akcji, śmierci, walki i spisków. Śmierć, towarzyszy fabule przez cały czas. Bardzo nie lubię, gdy twórca książki pozbywa się bohaterów, którzy wzbudzają sympatię. Niestety i tym razem musimy się pożegnać, z jednym z ciekawszych osobników.
W ostatnim tomie autorka odkryła wszystkie karty. W końcu dowiedziałam się dlaczego dzieci przeszły mutację, czy istnieje lekarstwo, czy wszyscy dorośli są źli. Autorka jednym słowem odpowiedziała na wszystkie pytania i zakończyła powieść, wyczerpując jej historię prawie do końca.
Bohaterowie tak jak wcześniej są dobrze wykreowani. Ruby niestety w tej części jest przedstawiona w bardzo zmienny sposób.W przeważającej części niestety dopadają ją wątpliwości i traci wiarę w siebie. Szkoda, gdyż bohaterka ogólnie sprawia wrażenie silnej osoby. Tym razem trochę mniej podobała mi się odsłona Liama - jego osobowość też uległa przemianie.
Autorka tym razem bardziej rozwinęła wątek romantyczny, ale nie uczyniła go zbyt słodkim...bohaterowie muszą pokonać swoje własne demony, aby iść dalej.
Fabuła tomu trzeciego to przede wszystkim starania bohaterów o to, aby w końcu czuć się wolnym. Autorka zatacza też koło. W pierwszym tomie poznajemy Ruby i jej życie w obozie, w trzeciej części mamy szansę ostatni raz wrócić do miejsca, w który bohaterka przeżyła ciężkie chwile, choć na wolności też nie miała lekko. W treści nie znajdziecie zbyt wielu nowych elementów, ale na jaw wychodzą pewne sekrety bohaterów.
Ostatni tom jest najbardziej obszerny, jednak gdy tylko zaczyna się poznawanie treści, nie odczuwa się nadmiaru stron, ba wręcz przeciwnie. Osobiście świat wykreowany przez autorkę mocno mnie wkręcił. Poznawanie treści było pochłaniające, szybkie, chwilami zaskakujące, a nawet tym razem obudziły się we mnie emocje - a tego się nie spodziewałam.
Styl autorki oceniam na plus, a to jest ważny element. Nie podoba mi się w pełni zakończenie. Autorka poszła na łatwiznę i trochę za bardzo je wygładziła.
"Po zmierzchu" to bardzo dobre zakończenie trylogii.
Całą serię oceniam na :bardzo dobra