Autor: Michał Kubicz Wydawnictwo: Książnica Premiera: styczeń 2016 Seria: Wyrwane z kart historii Gatunek: powieść historyczna |
Powieści historyczne to nie moja kategoria literacka, więc jakie było moje zdziwienie, gdy otworzyłam paczkę z książką " Agrypina.Cesarstwo we krwi". Pierwsze moje skojarzenie; Jak ja dam radę przebrnąć tę opasłą powieść?
I tu czekała na mnie niespodzianka. Michał Kubicz pisze tak rozbrajającym stylem, że czytanie utworu było przyjemnością a nie torturą.
Zanim przejdę do streszczania fabuły muszę wspomnieć, że powieść w dużej mierze oparta jest na faktach autentycznych, a bohaterzy biorcy udział w wydarzeniach są rzeczywistsi. Autor tworząc utwór korzystał z dostępnych źródeł, ale jako że opisane wydarzenia miały miejsce wieki temu, dużo informacji jest niejasnych, niedokładnych i tutaj autor pobudził swoją wyobraźnię i opisał historię według własnych domysłów. Co jest prawdą, a co fikcją twórca, zdradza na końcu książki.
Agrypina siostra Kaliguli została przez niego skazana na wypędzenie. Po jego śmierci wróciła do Rzymu dzięki stryjowi, który objął władzę. Na pierwszym miejscu stawiała dobro i ochronę syna, z którym była rozdzielona. Bardzo szybko Agrypina znalazła sobie wrogów, jedynym jej ratunkiem było zyskanie sprzymierzeńców. Gdy jej się to udało, postanowiła, że jej syn zostanie kolejnym cesarzem. Spełniając to postanowienie była gotowa zrobić wszytko - nawet mordować.
Jak dalej potoczyły się losy Agrypiny? Czy spełniła swoje postanowienie? Jaki spotkał ją los?
Początkowo Agrypina zyskała moją sympatię. Po powrocie z zesłania była zagubiona ale nie miała złych zamiarów. Z czasem jej osobowość uległa ogromnej przemianie. Zaczęła prowadzić intrygi, stała się osobą bez skrupułów, bezwzględną. Jedynym jej celem była władza. Bardzo szybko zmieniłam zdanie o bohaterce, a jej metamorfoza nie przypadła mi do gustu. Jednak patrząc jakimi intrygami kierowali się ludzie u władzy - nie dziwie się, że Agrypina stała się taka okrutna.
Teraz przejdę do politycznej strony powieści. Czasy na których skupił się autor są bardzo niebezpieczne dla ludzi u władzy. Ciągłe intrygi, spiski, sprzymierzenia oraz ciągły lęk o życie sprawiały, że mieszkańcy byli ciągle nieufni, ale i mściwi. Autor bardzo dokładnie pokazał jakimi prawami ludzie się kierowali i jak dużą wartość miały pieniądze i władza.
Kreacja bohaterów też jest godna uwagi. Autor nie skupił się na jednej osobie lecz na szerszym gronie, dobrze zobrazował poszczególne osoby, dlatego też łatwo wczułam się w wydarzenia.
Podczas czytania odczuwałam niepokój, gdyż trudno odgadnąć co planuje autor.
Na początku wspomniałam o rozbrajającym stylu autora. Bardzo rzadko zdarza mi się, że czytając powieść, której autorem jest mężczyzna - nie odczuwam zmęczenia. Michał Kubicz pisze lekko, ale nie prosto. Tworzy krótkie, znaczące opisy, które nie przytłaczają, lecz pobudzają wyobraźnię. Dialogi są luźnie, naturalne. Dodatkowo tworzy odpowiedni klimat. Potrafi też przykuć uwagę czytelnika i do końca zatrzymać go przy utworze.
Na temat fabuły mogłabym pisać i pisać, ale nie oto chodzi. Nie wszystkie odczucia, spostrzeżenia i przemyślenia można wyrazić w kilku słowach. Czasem najlepiej samemu się przekonać.
"Agrypina. Cesarstwo we krwi" to bardzo dobra, przyjemna w czytaniu powieść. Polecam ją wszystkim, niezależnie od wieku z naciskiem na osoby, które lubią powieści historyczne lub interesują się zamierzchłymi czasami w ludzkiej historii.
Książkę przeczytałam dzięki Pani Małgorzacie oraz uprzejmości Grupy Wydawniczej Publicat