Fantazje seksualne są czymś normalnym, powszechnie
znanym. A co się może zdarzyć, gdy zostaną przeniesione do sypialni? Czy będą
miały wpływ na dalsze życie?
Megan Hart autorka powieść „Trzy oblicza pożądania” – jest
amerykańską pisarką romansów i powieści erotycznych. Na swoim kącie ma wiele
książek, które cieszą się dużą popularnością. Do pisania powróciła po
kilkuletniej przerwie. Mieszka w Pennsylvanii z mężem i dziećmi.
„ Trzy oblicza pożądania”
Anne jest szczęśliwą mężatką. Ma kochającego męża, udane
życie seksualne. Wszystko zmienia się, gdy w ich życiu pojawia się Alex,
przyjaciel Jamesa. Annie bardzo szybko zaprzyjaźnia się przyjacielem męża,
którego z czasem pożąda, a w końcu się w nim zakochuje…
Z czasem między Anne,
Jamesem i Alexsem powstaje napięcie seksualne, któremu dają upust. W trójkę poddają
się pożądaniu, tworząc zgrany „trójkącik”. Podczas wakacyjnego romansu wychodzi
na jaw wiele tajemnic, a nowe doświadczenia i uczucia zmieniają bohaterów.
Książka jest powieścią erotyczno-obyczajową, podzieloną na dwie
części, które jednak idealnie do siebie pasują. Jedna to związek bohaterki i
jej przeżycia seksualne, natomiast druga to stosunki rodzinne i więź z
siostrami. Obydwa wątki są ze sobą tak połączone, że tworzą jednolitą całość, a
nawet wzajemnie się uzupełniają.
Taka łączność daje obraz psychiczny bohaterki, tłumacząc jej
decyzje.
Podczas całej powieści poruszone jest wiele ciekawych i
ważnych wątków.
Tak więc, nie jest to tylko „erotyk” skupiający się na
przeżyciach seksualnych. Jest także
„znakiem” wskazującym jeden z kierunków.
Z twórczością pisarki spotykam się po raz pierwszy. Nie mogę
zaprzeczyć, że podczas czytania scen bardzo intymnych czułam się nieswojo.
Autorka bardzo szczegółowo opisała przeżycia bohaterki. Skupiła się także na
szczegółach dotyczących gry wstępnej. Cóż nie mogę ukryć podziwu dla pisarki,
gdyż takie opisy są naprawdę osobiste i trzeba mieć dużo odwagi i odpowiedni
warsztat pisarski, aby wyszły jak należy. M. Hart się to udało.
Powieść napisana jest w narracji pierwszoosobowej. Z jednej
strony jest to dobre posunięcie, gdyż czytelnik bardziej wczuwa się w rolę
bohaterki, ale z drugiej sceny erotyczne odczuwa się mocniej, intensywniej, niż
jakby pisarka zastosowała inny typ.
Styl pisarki jest zmienny. W jednych momentach jest lekki,
zabawny – u czytelnika pojawia się uśmiech na ustach, a po chwili jest ostry,
wulgarny i bardzo wymowny – na twarzy maluje się zmieszanie.
Różne odczucia towarzyszą czytaniu.
„Trzy oblicza pożądania” jest typowana jako najgorętsza
książka roku, jednak nie mogę polecić jej wszystkim. Przede wszystkim nie jest
to książka dla bardzo młodych czytelniczek, oraz dla osób delikatnych i
wrażliwych na „niestosowne” opisy.
Książka adresowana jest dla osób odważnych, lubiących eksperymenty,
nowe doświadczenia. Próbujących zakazanych owoców i tym osobom polecam powieść.
Satysfakcja gwarantowana.
Moja ocena 8/10
Zacytuje fragment z okładki
Stałam
pomiędzy, ale jednocześnie ponad nimi, jak dama między dwoma królami. Byli
opanowani, choć gotowi zmienić to w każdej chwili, czekali tylko na moją
komendę. Nie byli podobni, ale w tej chwili całkowicie nierozróżnialni.
– Chodźcie – powiedziałam cicho, ale obaj mnie usłyszeli. Odwróciłam się na
pięcie i ruszyłam do sypialni, nie oglądając się za siebie. (…)
Podniosłam powoli ręce, ujęli moje dłonie i wtedy ich przyciągnęłam.
Poczułam na plecach ręce męża obok rąk Alexa. Nie byliśmy już trójkątem o
ostrych wierzchołkach, lecz tworzyliśmy krąg. Spleciony z ramion, nóg i
złączony wspólnym pragnieniem.