Ona – zabija dotykiem, on – jako jedyny jest na ten dotyk odporny.
Spętani przeznaczeniem to pełna niezwykłych wyobrażeń historia o nadziei, walce i miłości, rozgrywana w kosmicznym uniwersum.
Akos – syn podbitego narodu, jest sługą przeznaczonym księżniczce panującej nacji – Cyrze. Życiem dwojga od narodzin rządzi przeznaczenie, narzucone przez wyrocznie. Raz wypowiedziany los staje się nieodwracalny, a nad rodzącą się miłością ciąży fatum śmierci. W walczący o równowagę świat wkraczają dawne demony. Tyran – ojciec Cyry uważany za martwego – powraca z kosmicznej wędrówki, by zniszczyć życie mieszkańców planety Thuhve.[opis wydawcy]
Wydawnictwo; Jaguar Premiera: 2018 Cykl: Naznaczeni śmiercią (tom 2) Stron: 496 |
Veronica Roth znana jest dzięki cyklowi Niezgodna...na polskim rynku jest dostępna inna jej seria. Pierwszy tom "Naznaczeni śmiercią" przeczytałam ponad rok temu...nie śpieszyłam się z kontynuacją, gdyż...pomimo, że fabuła i bohaterowie nie są tuzinkowi, styl autorki jest całkiem inny niż w Niezgodnej...bardziej twardy, szczegółowy i trochę oporny w czytaniu.
W końcu udało mi się przełamać bariery i zabrałam się za "Splatanych przeznaczeniem", gdyż chciałam dowiedzieć się jak autorka poukładała losy bohaterów.
Fabuła w pewnym momencie przykuła moją uwagę, ale początkowo bardzo męczyło mnie czytanie.
Fakt, że powieści s-f zawsze czyta mi się z dużymi trudnościami,(chociaż fantastyki też nie brakuje w fabule) ale 1/3 książki była bardzo oporna. Autorka trochę przynudza na wstępie. Z jednej strony dzięki pewnym elementom szybciej przypomniałam sobie wydarzenia z poprzedniej części, z drugiej czytanie mnie usypiało.
W pewnym, niezauważalnym na początku momencie lody zostały przełamane i nagle czytanie stało się dużo ciekawsze, fabuła nabrała tempa, wydarzenia zaczynały wzbudzać mały dreszczyk. I to zaciekawienie pozostało już do końca, jednak początkowo trzeba przetrwać trudny etap...
Autorka bardzo skomplikowała losy pary głównych bohaterów. Cyra i Akos mają nie lada zadanie do wykonania...a przeznaczenie nadal nad nimi wisi, jednak okazuje się, że ich losy zostały zamienione...a przepowiednia, choć nie wiedzieli, ale już się spełniła. Literatka nie tworzy romantycznej, miłosnej opowieści...kreuje dość mroczną, przepełnioną bólem, pełną poświęceń historię.
Choć moja sympatia do bohaterów nie uległa zmianie, to jakoś zabrakło mi pazura w ich kreacji. Niby waleczni, ale nie przekonani we własne możliwości. Trochę samolubni, choć ich intencje mają większe cele.
Tym razem pisarka całą fabułę skupiła na konfliktach pomiędzy poszczególnymi narodami, planetami...ogólnie polityka jest dominującym wątkiem. Wiele razy autorka skupia się na zdradach, na atakach, na walkach...i choć to wszystko nie jest przedstawione w brutalny sposób daje zarys niezbyt łatwych warunków, w których żyją bohaterowie.
Tak jak tom pierwszy tak i drugi dopracowany jest pod każdym szczegółem. W trakcie czytania można wczuć się w klimat, przenieść do całkiem odmiennej krainy... mrocznej i niebezpiecznej. Tym razem bohaterowie nie wędrują zbyt często, ale autorka przenosi czytelnika do dziwnej, zaciemnionej planety.
Dodatkowo do akcji wchodzą bohaterowie, obdarzeni bardzo ciekawymi "talentami"
Tempo wydarzeń jest trochę za ślimacze, dlatego też niestety można odczuć znużenie.
"Splatani przeznaczeniem" nie przypadnie do gustu każdemu. Ja w sumie mam mieszane odczucia. Powieść ma w sobie to coś, co odróżnia ją z tłumów, ale z drugiej strony trochę męczące jest jej czytanie. Za dużo szczegółów, żółwie tempo, mało dynamicznej akcji.
W sumie powieść ma wiele wad ale i zalet też jej nie brakuje.
Jeśli tom pierwszy przypadł Wam do gustu to chyba warto poznać dalsze losy nietuzinkowych bohaterów.