Autor: Maureen Hancock Wydawnictwo: StudioAstropsychologii Premiera: 2014 |
Maureen Hancock jest medium, uzdrowicielką i jasnowidzem, pomaga policji przy odnajdywaniu zaginionych osób, wspiera rodziców, którzy stracili dziecko. W swojej książce, opisuje spotkania z duchami i ich rodzinami.
Na kartkach papieru medium uświadamia ludziom, że śmierć to nie koniec, a inny początek naszej wędrówki, i że nie powinni się bać. Bliscy, którzy opuścili już "skorupę" - swoje ciało - nadal są z nami i starają się pomóc i wspierać, nie tylko w chwilach żałoby, ale cały czas.
Autorka stara się także doradzić czytelnikom, nakłonić ich do wiary w życie po śmierci i nakierować.
W dużej mierze książka przypomina mini biografię autorki. Hancock opisuje swoje życie, ujawnia czynniki jakie miały wpływ na uaktywnienie się zdolności parapsychologicznych. Pisze o sobie, swoim irlandzko-katilickim pochodzeniu, pierwszych wizjach. Pokazuje czytelnikom jak wygląda jej dzień. Często niestety odbiega od tematu duchów, a skupia się na zwykłych rzeczach.
Książka napisana jest prostym, przystępnym językiem. Podczas czytania ma się wrażenie, jakby autorka stała obok i opowiadała swoją historię. W treści nie ma elementów, które mogły by przerazić czytelnika.
Czy jestem usatysfakcjonowana lekturą? Niestety nie. Sięgając po książkę miałam nadzieję, że autorka głównie skupi się na duchach i spotkaniach z nimi, na pomocy policji w odnajdywaniu ciał i tym podobnych rzeczach - kilka przykładów znajduje się w treści, ale to dla mnie za mało. Hancock skupiła się przede wszystkim na sobie, swoim życiu, czasem miałam wrażenie, że poprzez występy w telewizji, jakie opisuje robiła sobie reklamę i wówczas kierowała się pobudkami czysto egoistycznymi. Książka też bardziej promuje jej osobę aniżeli jej zdolności.
Treść utworu udało mi się przeczytać szybko, pomimo wszystko zaciekawia. "Pomoc z zaświatów" mogę polecić wszystkim, aczkolwiek osoby lubiące historie o duchach mogą być lekko rozczarowane. Natomiast Ci co lubią biografie, historie o zwykłych ludziach, być może bardziej docenią treść.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Pani Natalii i wydawnictwa StudioAstropsychologii
Książka bierze udział w wyzwaniu:Klucznik