Tytuł: Królestwo łabędzi
Wydawnictwo:Egmont
Premiera: 6.03.2013
Seria: Poza czasem
"Królestwo łabędzi" to współczesna baśń, która lekko nawiązuje do znanych historii "Królewna Śnieżka" i "Brzydkie kaczątko".
Czy
Aleksandrze uda się pokonać czarownicę i uratować braci i królestwo od
zniszczenia? Czy może świadome zatajenie przez matkę jej daru, doprowadzi do
zagłady Królestwa?
Główną
bohaterką baśni jest Aleksandra, przez całą treść czytelnik poznaje dziewczynę
i widzi jej przemianę. Z osoby zagubionej, niepewnej staje się twardą i dążącą
do celu dziewczyną.
Nie jest to
płytka postać, jak na swój wiek jest inteligentna, aczkolwiek zagubiona.
Czytanie
jest szybkie, zaskakująco szybkie. Pomimo że książka ma ponad dwieście stron,
nie odczuwa się ich ilości. Treść i wydarzenia wciągają, nie są oklepane, wnoszą trochę urozmaicenia w
klimaty baśniowe.
Jest kilka
kwestii, przy których powinno odczuć się klimat tajemnicy, jednak tego nie ma, i tego mi brakło, a co za tym
idzie, nie budziła się we mnie
ciekawość.
Jest
poruszony wątek miłosny, ale bardzo pobieżnie. Są momenty bardziej rozwinięte,
ale to tylko krótkie fragmenty. Jak się okazuje jest on ważny dla treści, ale
autorka nie szczególnie o niego dbała.
Moja
ocena +4/6
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa
Takie lekkie, magiczne powieści też są potrzebne - można przy nich odetchnąć od swoich problemów. :)Ja chętnie przeczytam "Królestwo łabędzi". :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
P.S. Śliczne, takie "anielskie" tło bloga. ;)
dziękuje za pochwałę tła :D
UsuńJeśli chodzi o książkę to się zgodzę, że takie powieści są potrzebne bo czytanie ma być przyjemne a nie męczące :)
Już od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem przeczytania czegoś baśniowego, ale właśnie niekoniecznie klasycznego. "Królestwo łabędzi" zapowiada się interesująco.
OdpowiedzUsuńmam w najbliższych planach "Cienie na księżycu". jeśli spodoba mi się ta książka, z pewnością przeczytam również i "Królestwo łabędzi".
OdpowiedzUsuńMam wielką słabość do baśni, a tę książkę już od dłuższego czasu na uwadze, więc pomimo kilku niedociągnięć i tak planuję ją przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki które w tekście mają nutkę baśni. Więc chętnie ją przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się ta książka podobała. Widać trafiła u mnie w dobry moment :)
OdpowiedzUsuńMnie nigdy nie ciągnęło w stronę fantastyki. Jedynie "Mrocznej Wieży" udało się mnie zainteresować :) Mam jeszcze kilka tytułów tego typu, ale póki co czekają na swoje lepsze czasy :D
OdpowiedzUsuńMnie przydałoby się coś bardziej...ostrego (?). Lubię wartkie, wciągające akcje, a obawiam się, że tu tego by mi brakło. Dlatego...raczej sobie odpuszczę tę książkę.
OdpowiedzUsuńKsiążka już u mnie jest, więc niedługo będę czytać. Jestem ciekawa, czy mi się spodoba, bo recenzje zbiera różne ;)
OdpowiedzUsuńMam ją w bliskich planach.
OdpowiedzUsuńNiebawem i ja ją zrecenzuję ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio zdarzyło mi się czytać recenzje tej książki;) Widzę, że jest co raz bardziej popularna;)
OdpowiedzUsuńCzytałam o tej książce kilka pochlebnych recenzji. Muszę chyba zajrzeć.
OdpowiedzUsuńNiedawno czytałam o tej książce i co tu dużo pisać, chcę ją mieć, bo z baśni nie wyrosłam, szkoda tylko że czasami brak klimatu tajemnicy, ale co tam, przeboleję ;-)
OdpowiedzUsuńMagiczny klimat, co widac po okładce i treści. Spodziewałam się, ze dasz wiekszą ocene.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam ją niedawno, książka bardzo przyjemna jednak zgadzam się z Tobą, że niestety ale nie zbudza ona jakiś większych emocji...:)
OdpowiedzUsuńZaciekawiałaś mnie. Początkowo miałam spasować, ale w ostatecznym podsumowaniu stwierdziłam, że jednak warto ją poszukać i przeczytać, co też tak zamierzam zrobić.
OdpowiedzUsuńzauroczyłaś mnie :) z pewnością kupię :D
OdpowiedzUsuńCzytałam, zrecenzowałam i mogę śmiało powiedzieć, że książka mi się podobała:) Ma taki swój baśniowy urok:)
OdpowiedzUsuńJeśli gdzieś na nią trafie, to chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZ każdą recenzją jestem coraz bardziej ciekawa tej książki :D
OdpowiedzUsuńMam w planach i nie mogę doczekać się jej przeczytania. :) Pokochałam Zoe Marriott za "Cienie na Księżycu" i oczekuję równie dobrej lektury.
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na tą pozycję:)
OdpowiedzUsuńjak na razie spasuję ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytam. Trochę żałuję, że ta powieść ma aż tyle minusów, ale okładka przyciąga uwagę.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!