Tytuł:Spóźniona kochanka
Wydawnictwo: Czarna owca
Premiera: luty 2013
"Spóźniona kochanka" jest powieścią, która
wywołuje wiele sprzecznych emocji. Uczy, przestrzega, bawi i szokuje. Nie jest
to erotyk, w pełnym znaczeniu tego słowa.
Jane mając sześćdziesiąt sześć lat wysłała ogłoszenie, do
"New York Timesa", w którym oświadcza,
że pragnie spędzić niezapomniane chwile z mężczyzną. Dostaje wiele odpowiedzi.
Jednak czy autorce taki krok wyszedł na dobre? Co tak naprawdę skłoniło ją do
podjęcia takiego działania?
Powieść to nie tylko opowieści dotyczące przeżyć erotycznych
w drugiej połowie życia. Autorka cofa
się pamięcią do swojej przeszłości i opowiada jak wyglądało jej dzieciństwo i
młodość. Nie ubarwia faktów, pisze nawet o zdarzeniach dość zaskakujących,
niestosownych, ale mających miejsce w jej przeszłości. W dużej mierze pozwala
to czytelnikowi zrozumieć postępowanie autorki. Nie było jej lekko, ale fakt,
gdy była młoda świat rządził się innymi zasadami.
Dla mnie, osoby młodej, przekonanej, że życie seksualne
kończy sie w pewnym etapie, opisane wydarzenia były szokiem , jak i za razem
nauką i pocieszeniem. Były momenty, w których postępowanie autorki było wręcz
karygodne, sama sprowadzała na siebie upokorzenie. Były też i takie, gdzie
miałam ochotę powiedzieć: "Kobieto, na jakim ty świecie żyjesz?"
Interesującym etapem powieści, są doświadczenia bohaterki
jako nauczycielki. Jej metody były dość ciekawe. Bardziej rażącym etapem są jej
obowiązki rodzicielskie, względem syna.
Książka napisana jest językiem, który bezpośrednio trafia do
czytelnika. Czasem wyrażenia są wulgarne, ale nie rażą. Treść pochłania,
zaciekawia, szokuje i bawi. Książka świadczy także o odwadze autorki, bo
niewiele osób zdecydowało by się na opisanie swojego życia - trudnych momentów,
popełnionych błędów, i co najważniejsze doświadczeń seksualnych, tych w młodym
jak i starszym wieku.
"Spóźniona kochanka" to książka, z którą powinna
zapoznać się każda kobieta. Powieść uczy i niesie za sobą morał. Jaki sami
musicie się dowiedzieć. Osobiście polecam.
Moja ocena 5/6
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości
OdpowiedzUsuńCzytałam już jedną, także bardzo pozytywną recenzję na temat tej książki. Już wtedy wpisałam tę pozycję na listę książek, które bardzo chcę przeczytać:)
Sama nie wiem, czy to pozycja dla mnie.
OdpowiedzUsuńMimo dość wysokiej noty, ja sobie książkę daruje :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki, które wywołują taką paletę emocji. Już jest na mojej ważnej liście
OdpowiedzUsuńMam trochę mieszane uczucia, co do tej książki, gdyż z jednej strony wydaje się to interesująca powieść, lecz z drugiej nie jestem do końca do niej przekonana. Może jakby główna bohaterka była nieco młodsza, to wtedy bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńHmm, może i jest to pouczająca, niebanalna książka, ale raczej nie dla mnie. Obawiam się, że jestem jeszcze za młoda na tę powieść. Rodziny nie mam, tego typu wrażeń nie szukam, wiec sobie na razie odpuszczę. Może kiedyś.
OdpowiedzUsuńHmm po przeczytaniu Twojej recenzji mam mieszane uczucia i sama nie wiem czy mam ochotę poznać bliżej tą książkę :)
OdpowiedzUsuńZ jednej strony ta książka mnie przeraża, ze względu na wiek bohaterki, a z drugiej zaciekawiła mnie. Pewnie zaciekawienie wygra :)
OdpowiedzUsuńTo już druga recenzja tej książki którą czytam w ostatnim czasie i znów kojarzy mi się ta powieść ze "Spóźnionymi kochankami" Whartona. Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńBrzmi dosyć ciekawie, czemu nie...:)
OdpowiedzUsuńA ja tam lubie gdy w ksiazkach sa wulgarzymy, przeciez to rzecz ludzka :) chetnie zapoznam sie z ta pozycja.
OdpowiedzUsuńTa książka przypomina mi powieść Williama Whartona pt. "Spóźnieni kochankowie". Podobna tematyka.
OdpowiedzUsuń