20 lut 2013

"Droga Dziewiątego" - Pittacus Lore

Autor: Pittacus Lore
Tytuł: Droga Dziewiątego
Wydawnictwo :G+J Gruner&Jahr
Premiera:  20 lutego 2013r.



"Droga dziewiątego" to dalsze losy "wybrańców", którzy pochodzą z planety Lorien. Grupa Gardów, która przebywa na Ziemi, musi się zjednoczyć i pokonać władcę Mogów - Sekrakusa Ra. To jedyny sposób, aby wrócili na swoją planetę. Czwarty (Johny) i Szósta musieli się rozdzielić, aby odszukać pozostałych.
Czwarty w towarzystwie Dziewiątego dochodzi do siebie po ucieczce z niewoli. Jednak ich spokój nie trwa długo, agenci bardzo szybko ich namierzają i chwytają. Czy uda im się uciec i spotkać z Szóstą, która także nie ma lekko. Wraz z Siódmą (Marina), Dziesiątą(Elle) i jedynym żyjącym Cepaną są w drodze do Ósmego. Jednak muszą stoczyć walkę z wojskiem, któro depcze im po piętach.
Sekrakusa Ra jest już na ziemi i Gardowie nie mają już wiele czasu, aby poznać swoje dziedzictwa i się zjednoczyć.
Czy grupie nastolatków z innej planety uda się spotkać i połączyć siły? Czy Sekrakusa Ra wykorzysta rozłąkę "wybrańców", aby stoczyć z nimi walkę?

Biorąc się za czytanie książki miałam mieszane uczucia. Tym bardziej było mi trudno, gdyż nie poznałam wcześniejszych części. Teraz tego żałuje. Treść wciągnęła mnie już na samym początku i to zaciekawienie pozostało do końca.

Autor w bardzo ciekawy sposób przedstawił losy bohaterów. Nie skupił się tylko na jednej postaci, lecz na każdej po trosze.
Rozdziały są krótkie i na przemian dotyczą innego bohatera. Czytelnik ma wgląd do wydarzeń z kilku stron. Wie o  obawach, uczuciach i planach wszystkich znaczących postaci.

Rozdziały są krótkie i  kończoną w najmniej odpowiednich momentach. Taki trik autora sprawia, że czytelnik pochłania treść z coraz to większą zachłannością. Ten apetyt jest zaspokajany, przez coraz to nowe zagrożenia. Tym samym bardzo trudno jest odłożyć książkę i zakończyć czytanie.


Ważnym elementem jest to, że przez całą treść nie ma chwili nudy i wytchnienia. Bohaterowie przez cały czas są w niebezpieczeństwie, muszą toczyć walki, a u czytelnika przez to wzrasta poziom adrenaliny.
Są momenty, że serce przyśpiesza swój rytm i ma się ochotę wskoczyć do książki i pomóc bohaterom.

Nie ma nudnych opisów krajobrazów, a jedynie opisy walki, dziedzictw czy zawartość kuferków. Nie można ukryć pomysłowości autora.

Książka jest bardzo dobra w odbiorze. Czytanie jest szybkie, nie sprawia trudności. Nie ma w niej wulgaryzmów. Dialogi są dobrze dopracowanie, ma się wrażenie ich autentyczności.

Treść nie jest uczuciowa, sentymentalna czy słodka. Jest pełna determinacji, dążenia do celu  i siły walki. Nie mam w niej krwawych opisów, ale to co jest  i tak zachwyca.  
Treść zaciekawi czytelników męskich jak i żeńskich.


Jest mi ciężko opisać wszystkie odczucia jakie poczułam podczas czytania. Książka wywarła na mnie bardzo duże wrażenie. Ma w sobie nieprzewidywalność akcji, zaciekawienie, które trwa od początku do końca, przyśpiesza bicie serca i podwyższa poziom adrenaliny.
Chociaż zdarza mi się to rzadki, ale...


Moja ocena to 10/10

Za książkę dziękuje wydawnictwu:
P.S

 Pierwsza część - "Jestem Numerem Cztery" została zekranizowana - film jest dość ciekawy.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Kursory na bloga