Kiedy czytam?!
Z moim czytaniem jest bardzo różnie. Najczęściej czytam
wieczorami i nocami. Jednak nie jest to
regułą.
Czasem potrafię przesiedzieć całą
niedziele z książką w ręku lub rano, gdy jeszcze budzik nie zadzwonił, a
ja już nie śpię.
Czasem bywa i tak, że książka potrafi mnie wciągnąć jak
czarna dziura, zaniedbuje obowiązki z danego dnia, a później muszę nadrabiać
zaległości. Tego najbardziej nie lubię. Jednak czytanie jest jak nałóg, z
którego trudno się wyrwać. A poznawanie fikcyjnych historii jest jak kawałek dobrego ciasta.
Z wiadomych względów liczba przeczytanych książek zimą jest
większa. Latem jednak więcej czasu spędzam na powietrzu i nie mam takiego
zapału do czytania.
A wy kiedy czytacie?
Posta pojawił się także: